Gwiazda Olympiakosu: Stelmetowi zabrakło szczęścia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- To ostatni mecz w grupie i chcemy go wygrać, pokazując przy okazji dobrą koszykówkę. Mam nadzieję, że kibice będą mieli co oglądać - zapowiada [tag=9022]Vassilis Spanoulis[/tag] przed meczem Stelmet - Olympiakos.

- Koszarek czy Zamojski to świetni zawodnicy. Cała drużyna wygląda bardzo dobrze. I mieliście sporą szansę na awans, ale zabrakło wam szczęścia w ostatnich sekundach. Naprawdę jesteście mocni i musimy zagrać maksymalnie skupieni - przyznaje koszykarz w rozmowie z oficjalną stroną internetową zielonogórskiego zespołu.

- Macie przynajmniej pięciu, sześciu zawodników, którzy są bardzo groźni. Nie skupiamy się na indywidualnościach, a na całej drużynie - dodał.

Pierwszy mecz pomiędzy tymi drużynami odbył się 15 listopada i niewiele zabrakło, by zakończył się sensacją - zielonogórzanie przegrali zaledwie dwoma punktami. Czy wówczas grecka ekipa zlekceważyła rywala? - Nie, nie, nie. Absolutnie to nie leży w naszym charakterze. Zawsze doceniamy każdego przeciwnika - zapewnił Spanoulis.

Źródło: basketzg.pl

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: