Kotwica Kołobrzeg i Stabill Jezioro Tarnobrzeg przystąpią do sobotniej konfrontacji w zupełnie odmiennych nastrojach. Gospodarze przegrali cztery ostatnie mecze, prezentując się przy tym bardzo słabo. Goście z Podkarpacia w ostatniej kolejce w dobrym stylu pokonali Polpharmę. - Ostatnio Stabill Jezioro przełamało się i zaczęło grać lepiej. Ich mocną stroną są indywidualności w zespole, ale na pewno przygotujemy się do tego spotkania dobrze i będziemy uprzykrzać im życie - mówi zawodnik kołobrzeżan, Wojciech Złoty.
Dodatkowym smaczkiem tego meczu będzie powrót do Hali Milenium Dariusza Szczubiała, który zaczynał sezon w Kotwicy, ale na przełomie listopada i grudnia rozstał się z Czarodziejami z Wydm i wrócił na ławkę trenerską tarnobrzeskich Jeziorowców. - W tym spotkaniu będziemy chcieli przerwać złą passę, ale nie ukrywam, że przyjazd byłego szkoleniowca będzie dla nas dodatkową motywacją. Z trenerem Tomaszem Mrożkiem współpraca przebiega bardzo dobrze, wszyscy w drużynie są zadowoleni. Doszło do kilku pozytywnych zmian, zarówno na boisku, jak i poza nim - dodaje skrzydłowy Kotwicy.
Podopieczni trenera Tomasza Mrożka po ostatnich porażkach mieli nad czym myśleć. Czy starcie ze Stabill Jeziorem będzie dla gospodarzy meczem na przełamanie? - Najważniejsze w tym spotkaniu będzie zagranie na pełnej koncentracji od początku, aż do samego końca spotkania. Do tego trzeba dołożyć mocną obronę i powstrzymanie indywidualnych poczynań zawodników Stabill Jeziora - kończy 21-letni koszykarz.