Tym razem przed drużyną Dariusza Kaszowskiego stoi nie lada wyzwanie. Do Łańcuta przyjeżdża ich odwieczny rywal w spotkaniach derbowych - Stal Stalowa Wola. Ekipa gospodarzy będzie drugi raz z kolei rozgrywać spotkanie na własnym parkiecie, jednak czy atut własnej hali im pomoże? Na pewno to, że gramy u nas jest wielkim plusem. Jak na razie posiadamy dwa zwycięstwa i to obydwa na własnym parkiecie - powiedział przed meczem Tomasz Pisarczyk. Po ostatniej wygranej potyczce z ekipą z Katowic morale drużyny wzrosło. Wzrosły również oczekiwania kibiców, którzy liczą na kolejną wygraną. Atutami łańcuckiego zespołu może okazać się coraz lepsze zgranie na parkiecie oraz będący w formie wszyscy zawodnicy.
Stalowowolski team przybity ostatnią porażką z Siarką Tarnobrzeg przyjeżdża do Łańcuta po wygraną. Jednak miejscowa hala rzadko kiedy była szczęśliwa dla ekipy Leszka Kaczmarskiego. Główną bolączką Stali Stalowa Wola jest brak wartościowych zawodników, którzy borykają się z kontuzjami bądź nie wyleczyli ich jeszcze do końca. Ich głównym atutem z całą pewnością będzie długa ławka rezerwowych, doskonałe zgranie drużyny oraz... Maciej Klima, który łańcucką halę zna jak "własną kieszeń". Kolejnym plusem jest chęć rewanżu za przegrane spotkanie w czasie mistrzostw Podkarpacia rozgrywanych w Jarosławiu.
Spotkania derbowe zawsze przynosiły i będą przynosić wiele emocji zarówno kibicom jak i zawodnikom. Tym razem nie można wytypować zwycięzcy, gdyż jak wszyscy wiedzą derby rządzą się własnymi prawami. Kto tym razem będzie górą? Odpowiedź już 12.10.2008r o godzinie 17:30 w hali MOSiR w Łańcucie. Ceny biletów: 12 złotych (normalny), 6 złotych (ulgowy).