Michał Chyliński trenuje indywidualnie, ale na parkiecie kibice zobaczą go w akcji najwcześniej dopiero za kilkanaście dni. - Michał przede wszystkim musi odpocząć od zajęć z pełnym obciążeniem. Nie może zbytnio obciążać stopy, której struktura kości jest słabsza. Musimy to skorygować. W tym celu Michał jest poddawany zabiegom, które mają przyspieszyć zmineralizowanie osłabionej kości - powiedział fizjoterapeuta PGE Turowa Maciej Żmijewski.
Jakub Karolak w środę, biorąc udział w treningu swojej drużyny, doznał z kolei otwartego złamania nosa. W czwartek pod narkozą czeka go zabieg. - Jest nam przykro. Mamy nadzieję, że obędzie się bez komplikacji i Kuba szybko wróci do pełni sił - powiedział prezes PGE Turowa Waldemar Łuczak.