Szczyt w Polkowicach - zapowiedź meczu CCC Polkowice - Energa Toruń

Już w sobotę aktualne mistrzynie Polski rozegrają trzecie pod rząd spotkanie na własnym terenie w Basket Lidze Kobiet. Rywalem Pomarańczowych będzie czołowa drużyna naszej ligi - Energa Toruń.

To będzie hitowe starcie ósmej kolejki Basket Ligi Kobiet. Obie ekipy znajdując się w tabeli tuż za plecami liderującej Wisły Can Pack Kraków. Legitymują się identycznym bilansem: po sześć zwycięstw i jednej porażce. Obie też mają ogromne apetyty na odniesienie sukcesu w tym sezonie. W Polkowicach cel jest jasny - obrona mistrzowskiego tytułu, natomiast w Toruniu myślą co najmniej o dostaniu się do półfinałowej drabinki.

Pomarańczowe swoje pierwsze punkty straciły dość niespodziewanie w szóstej kolejce, ulegając Rybnikowi na własnym parkiecie. Natomiast Katarzynki musiały uznać wyższość wspomnianych wyżej Wiślaczek w czwartej serii spotkań. Personalnie oba kluby prezentują się bardzo solidnie, a walka na poszczególnych pozycjach zapowiada się pasjonująco.

Drużyna trenera Elmedina Omanića posiada bardzo mocną pierwszą piątkę. Na rozegraniu bryluje wciąż stosunkowo młoda, ale już bardzo doświadczona Weronika Idczak. W ataku prym wiedzie niezawodne trio - Joanna Walich, Lorin Dixon oraz Talia Adaiah Caldwell. Ta pierwsza jest najlepszą strzelczynią zespołu ze średnią 14 pkt na mecz. Należy nadmienić, że doświadczona podkoszowa w latach 2010 - 2012 występowała w polkowickich barwach i była jedną z kluczowych zawodniczek. W statystykach drużynowych cała drużyna Katarzynek wypada bardzo dobrze. Pod względem punktowym (73,4/mecz) torunianki ustępują tylko krakowiankom. Dobrze prezentują się też na tablicach zbierając prawie 35 piłek na mecz.

Joanna Walich w przeszłości z powodzeniem grała w CCC. Teraz równie udanie reprezentuje barwy torunianek
Joanna Walich w przeszłości z powodzeniem grała w CCC. Teraz równie udanie reprezentuje barwy torunianek

Czym w sobotę przeciwstawi się zespół trener Jacka Winnickiego? Z Energą powinny już zagrać dwie nowe koszykarki - Jelena Skerovic oraz Janel McCarville. Doświadczenie obu tych dwóch zawodniczek z pewnością pozytywnie wpłynie na resztę zespołu. - Mieliśmy ostatnio trochę problemów kadrowych, dlatego cieszy mnie to, że do naszego składu dołączą wartościowe zawodniczki - mówi trener CCC. W dobrej formie znajduje się rzucająca Belinda Snell. Australijka w trudnych momentach potrafi pociągnąć wynik, a takie nazwiska jak Agnieszka Majewska, Magdalena Leciejewska, czy Valerija Musina robią wrażenie na wszystkich fanach żeńskiego basketu.

Na papierze mimo wszystko, to Pomarańczowe są faworytkami, ale dobra dyspozycja od początku sezonu toruńskich Katarzynek, każe spojrzeć na nie bardzo poważnie. Drużyna która wygra sobotnią batalię z pewnością zyska pewną przewagę psychologiczną na dalszą część sezonu.

CCC Polkowice - Energa Toruń / sobota, godz. 17:45.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: