Darrel Harris gdy przyjechał do Koszalina przed sezonem - zadziwił niemal wszystkich. Przybrał kilka kilogramów, był cięższy, mniej zwrotny, tracąc wszystkie swoje atuty. W ostatnim tygodniu nabawił się kontuzji. Czy ona była efektem tego słabego przygotowania? - Na pewno Darrel nie był przygotowany do sezonu, tak jak zwykle. To był jeden aspekt, który po części wpłynął na jego kontuzję. Aczkolwiek miał też po prostu pecha, bo inny gracz spadł mu na stopę podczas treningu i okazał się, że uraz jest na tyle poważny, że wyłączy go na jakiś czas - informuje nas Marcin Kozak, prezes AZS-u Koszalin. Akademicy już w niedzielę rozegrają kolejne spotkanie ligowe - w Sopocie z Treflem. W tym meczu na pewno nie wystąpi Harris. W jego miejsce działacze zakontraktowali Rafała Bigusa.
Amerykanin doznał kontuzji kości śródstopia, która uniemożliwi jego występy w rozgrywkach TBL na co najmniej dwa tygodnie.
Okazuje się, że działacze nie wykluczają kolejnych transferów. - Jeśli kontuzja Harrisa przedłużałaby się to wówczas pomyślimy o sprowadzeniu gracza zagranicznego na jego pozycję - dodaje prezes Kozak.