Podopieczni Andreja Urlepa genialnie rozpoczęli sezon zasadniczy 2013/2014 na ekstraligowych parkietach i po dwóch kolejkach mają na swoim koncie komplet punktów. Po zwycięskim boju z Polpharmą Starogard Gdański przyszła kolej na wyjazdowe starcie z Kotwicą Kołobrzeg.
Początek sobotniego spotkania układał się co prawda po myśli miejscowych, którzy prowadzili do przerwy nawet 36:30, ale po zmianie stron obraz gry uległ diametralnej zmianie. To wszystko za sprawą świetnej postawy Keitha Wrighta i Michała Nowakowskiego. Obu koszykarzy można uznać za ojców sukcesów Czarnych Słupsk, dzięki którym przyjezdni triumfowali ostatecznie 77:62.
Warto dodać, że debiutujący w polskiej lidze Wright zapisał na swoim koncie solidne double-double na poziomie 19 punktów i 12 zbiórek, a 20 "oczek" dorzucił 25-letni skrzydłowy.
Po stronie Kotwicy nieźle zaprezentował się Jordan Callahan (18 punktów, 5 asyst), ale nawet jego indywidualne popisy nie wystarczyły na dobrze dysponowanych Czarnych. Przegrywając na własnym parkiecie, drużyna z Kołobrzegu odniosła tym samym już drugą porażkę w niedawno rozpoczętych rozgrywkach.
Kotwica Kołobrzeg - Energa Czarni Słupsk 62:77 (22:18, 14:12, 14:26, 12:21)
Kotwica: Callahan 18, Parks 10, Arabas 10, Djuric 8, Sapp 7, Parzych 3, Wichniarz 3, Johnson 2, Złoty 1, Ciechociński 0.
Energa Czarni: Nowakowski 20, Wright 19, Trice 11, Hulls 10, Śnieg 8, Dutkiewicz 4, Jankowski 3, Stutz 2, Mokros 0, Jarmakowicz 0, Borowski 0, Długosz 0.