Czy WKK podetnie skrzydła Sokołowi? - zapowiedź meczu WKK Wrocław - PTG Sokół Łańcut

WKK zmierzy się z łańcuckim Sokołem. Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli. Czy zespół trenera Kaszowskiego pokona kolejnego beniaminka?

W 3. kolejce pierwszoligowych zmagań do Wrocławia zawita zespół PTG Sokoła Łańcut. Podopieczni trenera Pawła Turkiewicza w ostatnim spotkaniu ulegli po emocjonującej końcówce zespołowi Politechniki Poznań 72:74, a Sokół pewnie rozprawił się z beniaminkiem z Jaworzna, wygrywając 90:67. Dla WKK będzie to zdecydowanie trudniejszy rywal niż zespoły z Pruszkowa czy Poznania.

- Przed meczem w zespole panuje dobra atmosfera. Ciężko przepracowaliśmy tydzień skupiając się na błędach popełnianych w poprzednich spotkaniach - zapewnia rzucający obrońca WKK, Jakub Koelner. Trudno się nie zgodzić bowiem WKK przeplata momenty dobrej gry w defensywie z prostymi błędami, które wykorzystują drużyny przeciwne. Jeśli tylko uda im się wyeliminować przestoje w grze mogą sprawić niespodziankę już w meczu z Sokołem. - W meczu z Sokołem powinniśmy pokazać się z dużo lepszej strony w porównaniu do meczu w Poznaniu. Mamy zamiar zagrać przez 40 minut agresywnie w obronie, a nie jak to ostatnio bywało po kilka minut w meczu - dodaje Koelner. Jednak należy pamiętać, że drużyna trenera Dariusza Kaszowskiego to zespół, który od kilku sezonów jest w ścisłej czołówce I ligi i wie jak sobie radzić z presją na terenie rywala.

Czy Łukasz Pacocha znów okaże się najlepszym strzelcem Sokoła?
Czy Łukasz Pacocha znów okaże się najlepszym strzelcem Sokoła?

- Zespół WKK to ciekawe połączenie kilku doświadczonych graczy z młodymi wilkami. Na pewno nie ma znaczenia, że to beniaminek, my chcemy wygrać ten mecz - przyznaje z kolei Damian Pieloch, skrzydłowy Sokoła. Zespół z Łańcuta chce zmazać plamę po wyjazdowym meczu z Wilkami Morskimi z pierwszej kolejki. - Po słabym meczu w Szczecinie musimy pokazać, że na wyjazdach też jesteśmy groźni - dodaje zawodnik łańcuckiej ekipy. W bardzo dobrej formie strzeleckiej są Łukasz Pacocha i Tomasz Pisarczyk i z ich strony wrocławianie muszą obawiać się największej siły rażenia. Nie należy też zapominać o Macieju Klimie, który może sprawić mnóstwo kłopotów podkoszowym WKK, którzy poza Łukaszem Diduszko nie radzą sobie do tej pory najlepiej.

Kto zatem będzie górą w starciu beniaminka i zespołu aspirującego o czołowe lokaty? Czy Koelner poprowadzi swój zespół do zwycięstwa, czy może to Pieloch i spółka wywiozą z Wrocławia dwa punkty. Emocji nie zabraknie, a obie ekipy są mocno zmotywowane, aby wygrać.

Mecz WKK Wrocław - PTG Sokół Łańcut w sobotę 12 października o godzinie 17:00 w hali wrocławskiego AWF przy ulicy Paderewskiego 35.

Bilety w cenie: 15 złotych (normalny), 8 złotych (ulgowy) i 25 złotych (rodzinny).

Komentarze (3)
uve kolarz
12.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz nie warty uwagi, ale co tam, pewnie Wrocław wygra. 
avatar
method man
11.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mniej zdecydowanie ale przychylam sie,u siebie wygrają. 
barakuda
11.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie stawiam na WKK. Uważam że u siebie będą podwójnie grozni i mało kto tam wygra.