Grzegorz Mordzak: Lider to wielkie słowo

Doświadczony zawodnik wywiązuje się ze swojej roli i należy do wiodących postaci w ekipie Wikany Startu Lublin. Mimo wszystko nie przecenia swojej roli.

Po sezonie spędzonym w Tauron Basket Lidze, Grzegorz Mordzak powrócił na jej zaplecze. Na początku rozgrywek prezentuje się on z dobrej strony. W starciu z Intermarche Bricomarche BM SlamStalą Ostrów Wlkp. imponował zaangażowaniem, a w ostatniej akcji zachował zimną krew trafiając równo z końcową syreną, co zapewniło Wikanie Startowi zwycięstwo 79:78. - Niektóre rzuty przestrzeliłem. Dobrze, że akurat w końcówce trafiły one do kosza i z tego trzeba się cieszyć - skromnie przyznaje Mordzak.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Mecz przeciwko zespołowi z Ostrowa Wielkopolskiego był niezwykle zacięty i atrakcyjny dla kibiców. Mordzak nie ukrywa, że jego drużynę czeka sporo pracy, by wygrywać w bardziej przekonującym stylu. - Mam nadzieję, że wyciągniemy z tego pozytywne wnioski i będziemy starali się wyeliminować nasze błędy. Wszyscy patrzą na końcowy rezultat, ale wydaje mi się, że w całym spotkaniu było kilkanaście takich błędów, które nie powinny się zdarzyć. To jest kwestia dogrania i pracy nas wszystkich - zawodników i sztabu trenerskiego - uważa były gracz Startu Gdynia.

Mordzak udowadnia, że sprowadzenie go do Lublina było strzałem w dziesiątkę
Mordzak udowadnia, że sprowadzenie go do Lublina było strzałem w dziesiątkę

36-letni koszykarz to dla Wikany Startu postać kluczowa. Ma on pewne miejsce w wyjściowej piątce, a swoją wartość potwierdza na parkiecie. Twardo jednak stąpa po ziemi. - Lider to wielkie słowo. Wygrywamy i przegrywamy jako zespół. Każdy dokłada swoją cegiełkę. Wydaje mi się, że na tym polega koszykówka, a nie na tym, żeby skupiać się na swoich indywidualnych osiągach - podkreśla Mordzak.

.

Komentarze (14)
uve kolarz
12.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To czereśniak jeden, ta ostatnia trójka go uratowała. Niewiele się pomyliłem.
Napiszcie jak chcecie otrzymać / odebrać flaszki. 
avatar
method man
11.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masz,ale do kupienia:). Bo bimbru czy jakichś samorob przynajmniej ja nie akceptuję. Heh nie było nikogo kto stwierdziły inaczej,także jesli chodzi o ludzi mających pojęcie o koszu to nie jest Czytaj całość
barakuda
11.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To dla Ciebie dobra wiadomość. Mniej wydasz z tych 12. Moją zostawisz u spikera w Torunia na meczu z Polfarmexem. Będę. 
uve kolarz
11.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobra, na razie widzę, że jutro mam tylko 3 flaszki. Liczyłem na więcej, ale widać, że reszta zna prawdę:) 
barakuda
11.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To super. Uspokoiłes mnie:)