Debiut przed własną publicznością, czyli Asseco Prokom II Sopot - AZS OSRiR Kalisz

Nie tak wyobrażali sobie początek sezonu sopoccy kibice w wykonaniu drużyny Asseco Prokom II. Zawodnicy z Sopotu dwukrotnie przegrali różnicą prawie trzydziestu punktów (63-90 w Krośnie i 63-90 w Pruszkowie). W niedzielne popołudnie czeka ich kolejne trudne ligowe spotkanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Rezerwy Asseco bez Adama Łapety, Przemysława Zamojskiego i Mateusza Kostrzewskiego (wszyscy występują w pierwszym zespole Asseco Prokom) nie są w stanie, jak do tej pory nawiązać walki w lidze. W pierwszych dwóch spotkaniach na uwagę zasługują występy Sławomira Sikory i Pawła Bacha. Szczególnie ten drugi zawodnik legitymuje się bardzo dobrymi średnimi meczowymi - 7 punktów, 8 zbiórek, 1,5 przechwytu przy wysokim procencie z gry 57% i rzutów wolnych 75%. Środkowy sopockiego zespołu, Igor Trela jest liderem ligi w ilości popełnionych przewinień (4,5 na mecz) i z pewnością ograniczone minuty w poprzednich spotkaniach, miały wpływ na wysokie porażki sopocian.

Nierówno gra Piotr Śmigielski, po dobrym meczu w Krośnie (13 punktów), zanotował zero oczek w meczu ze Zniczem Pruszków. Problemem zespołu jest bardzo niski procent rzutów z gry. Młodzi sopocianie jak do tej pory oddali 49 rzutów trzypunktowych, trafiając zaledwie siedem.

AZS OSRiR Kalisz po wygranej w ostatniej kolejce z Resovią Rzeszów, zamierza zapewne pójść za ciosem i zwyciężyć w konfrontacji z sopocką ekipą. O sile zespołu stanowią: Jakub Dryjański (15 punktów i 8 zbiórek/mecz) sprowadzony przed sezonem ze Znicza Jarosław, kapitan drużyny Łukasz Olejnik(12,5 punktów; 6 zbiórek/mecz) i Sławomir Buczyniak (11 punktów/mecz), którzy występowali w Kaliszu w poprzednim sezonie. Nie można zapomnieć o doświadczonych zawodnikach sprowadzonych z Zielonej Góry - Robercie Morkowskim i Dariuszu Kalinowskim. Skład uzupełniają młodzi gracze Michał Krajewski (24lata), Przemysław Malona (23lata) i Jarosław Kalinowski (21 lat).

Trener Marek Białoskórski oczekuje od zespołu wygrania wszystkich meczów przed własną publicznością. Sukcesem będzie awans do fazy play-off. Aby awansować, trzeba jednak zacząć wygrywać na wyjazdach, w niedzielę będzie ku temu doskonała okazja.

Źródło artykułu: