INEA AZS Poznań aktualnie znajduje się na 7 pozycji ligowej tabeli z dorobkiem 24 punktów. Jeśli poznanianki marzą o awansie do play off, a to jest cel minimum, muszą zacząć w końcu wygrywać. Czy uda się ta sztuka w Polkowicach? Podopieczne Romana Habera z pewnością będą chciały jak najszybciej zmazać plamę po fatalnym występie w Łodzi, gdzie akademiczki uległy ŁKS-owi Siemens AGD Łódź aż 84:59. Poznańska drużyna jest jednym z największych rozczarowań tegorocznego sezonu, dlatego każdemu ich kolejnemu występowi towarzyszy niemała presja. W pojedynku w Polkowicach w kadrze trenera Habera zadebiutuje Amerykanka Amy Sanders. Czy ona odmieni zespół ze stolicy Wielkopolski? W dotychczasowych meczach trener INEI mógł mieć wiele zastrzeżeń do swoich liderek, które grały bardzo nierówno. To właśnie jest główną przyczyną tak słabych wyników INEI w tym sezonie.
Ekipa z Polkowic sezon zaczęła zgodnie z oczekiwaniami, jednak później przyszedł bardzo głęboki kryzys. Teraz jednak wydaje się, że został on zażegnany, a forma zawodniczek CCC powraca do wysokiej dyspozycji. Dobrym posunięciem wydaje się być zakontraktowanie Białorusinki Olgi Masilionene (zastąpiła w składzie France Carvajal), która już w pierwszym swoim występie przeciwko Wiśle Can Pack Kraków była najlepszą zawodniczką CCC. Masilionene może stworzyć zabójcze trio razem z bardzo dobrze spisującymi się w tym sezonie Petrą Stampaliją oraz Veroniką Bortelovą. Teraz wydaje się, że polkowiczanki z kolejki na kolejkę będą pięły się w górę tabeli FGE. Odpowiedź na to czy tak będzie, poznamy już po sobotnim meczu przeciwko INEI, które CCC po prostu musi wygrać. Aktualnie CCC ma 1 punkt straty do akademiczek z Poznania, jednak aż dwa mecze rozegrane mniej niż rywalki. Działacze w Polkowicach za cel drużynie postawili obronę brązowego medalu, dlatego chcąc zrealizować ten plan, CCC musi zacząć w końcu wygrywać, a nie tylko dobrze grać.
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:30.
