24-letni Sarunas Vasiliauskas od nowego sezonu będzie odpowiadał za rozegranie w Treflu Sopot. Po roku przerwy znów litewski zawodnik zagości w szeregach "żółto-czarnych". Kiedyś ta tendencja była nieco inna, ponieważ w składzie Prokomu Trefla Sopot można było doliczyć się wielu litewskich zawodników - zaczynając od Dariusa Maskoliunasa, Tomasa Masiulisa, czy Tomas Pacesas. Ostatnimi czasy w Sopocie swoje umiejętności pokazywali Giedrus Gustas oraz Saulius Kuzminskas, który w pierwszym swoim roku w Polsce, pokazał się z bardzo dobre strony. Podczas kolejnego pobytu z jego formą było już nieco gorzej.
Teraz to Vasiliauskas będzie bronił barw litewskiej szkoły w Sopocie. Jest on wychowankiem Żalgirisu Kowno, którego rozwój od samego początku obserwuje nowy trener sopocian, Darius Maskoliunas. W wieku 19 lat zadebiutował on w Eurolidze, gdzie wystąpił w pięciu meczach w barwach Żalgirisu. Jego średnie to - 3.2 punktu oraz 1.2 zbiórki na mecz.
Maskoliunas cieszy się z transferu Sarunasa, który jest zwolennikiem jego talentu. - Dokładnie śledzę rozwój tego gracza jeszcze od czasów juniorskich, kiedy to miałem okazję pracować z nim indywidualnie w Żalgirisie. Uważam, że to utalentowany i pracowity zawodnik, który w swojej karierze nie miał jeszcze okazji zaprezentować pełni swoich umiejętności - twierdzi na łamach oficjalnej strony Maskoliunas.
Gracz wielokrotnie powoływany był do reprezentacji młodzieżowych Litwy. W 2009 roku zajął on z Litwą piąte miejsce na mistrzostwach Europy do lat 20. Co ciekawe, Vasiliauskas grał kiedyś przeciwko Adamowi Waczyńskiemu, który ciepło wypowiada się na temat nowego zawodnika. - Pamiętam tego gracza z parkietów. Graliśmy kiedyś przeciwko sobie. To bardzo wszechstronny koszykarzy, który rzetelnie podchodzi do swoich obowiązków - mówi nam reprezentant Polski.
W swoim kraju ma on bardzo dobrą opinię. Jest uważany za gracza wszechstronnego, który nie tylko potrafi dobrze kreować pozycje swoim kolegom, ale także zaskoczyć rywala rzutem dystansowym. W ostatnim sezonie w ekipie Ruskon-Mordovia Sarańsk zanotował on całkiem przyzwoitą 42% skuteczność za trzy (w ekipie Pieno Zvaigzdes miał z kolei 35% skuteczność).