Akademicy sprawią kolejną niespodziankę? - zapowiedź meczów Stelmet Zielona Góra - AZS Koszalin

W niedzielę i wtorek Stelmet Zielona Góra podejmie drużynę AZS Koszalin. Będą to pierwsze mecze półfinałowej serii Tauron Basket Ligi.

Stelmet Zielona Góra do półfinałów awansował po emocjonującej i zaciętej serii z Energą Czarnymi Słupsk. Podopieczni Mihailo Uvalina w piątym, decydującym spotkaniu pokonali "Czarne Pantery" 75:63. W zespole z Winnego Grodu trudno było szukać zdecydowanego lidera - 15, 14 i 13 punktów zdobywali kolejno Walter Hodge, Oliver Stević i Marcin Sroka.

Ćwierćfinałowym rywalem AZS Koszalin był Trefl Sopot. Ekipa pod wodzą Mariusza Niedbalski przystąpiła do rundy play-off z drugiego miejsca, co stawiało sopocian w roli faworyta do gry w półfinale. Rzeczywistość dla sympatyków trójmiejskiego klubu okazała się brutalna - żółto-czarni przegrali serię z Akademikami 1-3 i udali się na przedwczesne wakacje.

Teoretycznie faworytem awansu do finału wydaje się być Stelmet. Zielonogórzanie na papierze dysponują mocniejszym składem, lecz biało-zieloni udane mecze przeplatają słabszymi występami. - Dla nas nie jest tak ważne z kim gramy. Obojętnie kto jest naszym rywalem, to i tak ta drużyna będzie faworytem. Wiadomo, jakim zespołem jest Stelmet. Nawet w europejskich pucharach pokazał, że potrafi grać w koszykówkę na bardzo wysokim poziomie. Ma bardzo dobrych zawodników. Musimy patrzeć przede wszystkim na naszą grę. Wiadomo, że gramy z faworytami, ale dla nas to może być dodatkowa mobilizacja. Damy z siebie więcej niż 100 procent na parkiecie - ocenił trener Akademików Zoran Sretenovic na łamach oficjalnej strony ligi.

- To na pewno będzie trudna seria. AZS Koszalin pokonał Trefla Sopot, grają bardzo dobrze, mają w sobie wiele energii, są pewni siebie. Musimy grać swoją koszykówkę, grać tak dobrze jak w ostatnim meczu z Czarnymi. Podstawą jest dobra agresywna obrona, wtedy wszystko pójdzie po naszej myśli - powiedział z kolei Walter Hodge, który w ostatnim meczu z Energą Czarnymi udowodnił, że wciąż jest bardzo ważnym ogniwem zielonogórskiej ekipy.

Marcin Sroka uważa, że główną bronią AZS jest zespołowa gra. - Musimy obawiać się całej drużyny, nie mają w zespole takich indywidualności, które pociągnęłyby rywala. Tą drużyną pokonali Trefla Sopot. Tej drużyny nie pokonał Leończyk, nie pokonał Wiśniewski, Harris czy Milicić, pokonała ich cała drużyna - skomentował skrzydłowy biało-zielonych w rozmowie z basketzg.pl.

Początek spotkań Stelmetu z AZS w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze zaplanowano na godzinę 19:00. Wszystkie półfinałowe mecze będą transmitowane na TVP Sport.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: