Usunięcie trenera ma wpływ na postawę zespołu - rozmowa z Łukaszem Koszarkiem, graczem Stelmetu Zielona Góra

- Zagrałem bardzo słabo. Nie mogłem złapać rytmu. Ciągle coś mnie wybijało z tego rytmu. W meczu numer pięć na pewno się poprawię - podkreśla Łukasz Koszarek, gracz Stelmetu Zielona Góra.

[b]

Co stało się ze Stelmetem Zielona Góra w drugiej połowie?[/b]

Łukasz Koszarek: Myślę, że nasza energia nie poszła we właściwą stronę. Popełnialiśmy głupie, szkolne błędy - mówię o stracie, o obronie. To nie był nasz dzień.

Ale paradoksalnie dobrze weszliście w tę drugą połowę, bo zeszliście do dwóch punktów, ale kompletnie stanęliście. Znajdujesz na to jakieś wytłumaczenie?

- Myślę, że dobrze graliśmy w obronie, ale w ataku było bardzo kiepsko. Powtórzę: energia poszła w niewłaściwym kierunku. Zamiast grać to stanęliśmy, patrzyliśmy się. Czarni Słupsk złapali swój rytm i później ciężko było wrócić do gry.

Gdzie ta energia w takim "powędrowała"?

- W niewłaściwą stronę. Nie skupiliśmy się na naszych zadaniach taktycznych, planie gry.

Pogodziliście się z porażką już w trzeciej kwarcie?

- Nie, myślę, że nie. W czwartej kwarcie walczyliśmy, ale trudno było nam złapać rytm. Rywale rzucali za dużo wolnych, ponieważ my trochę bez sensu faulowaliśmy, kiedy byliśmy "w limicie". Problem mieliśmy także z obroną kontrataku.

[b]

Jak to jest, że w ciągu dwóch dni są dwa różne oblicza Stelmetu Zielona Góra?[/b]

- Nie da się ukryć, że Czarni grali o życie i to było widać w tym spotkaniu. Dobrze zaczęliśmy pierwszą połowę, ale później straciliśmy rytm. Za łatwo traciliśmy punkty.

Jak ocenisz swoją postawę w niedzielnym meczu?

- Zagrałem bardzo słabo. Nie mogłem złapać rytmu. Ciągle coś mnie wybijało z tego rytmu. W meczu numer pięć na pewno się poprawię.

Usunięcie trenera Uvalina wpłynęło na postawę zespołu?

- Oczywiście, że tak. To był ważny moment tego spotkania.

Łukasz Koszarek: Traciliśmy energię w niewłaściwy sposób
Łukasz Koszarek: Traciliśmy energię w niewłaściwy sposób
Źródło artykułu: