Bohaterem słupszczan był w niedzielny wieczór Roderick Trice, który zdobył 20 punktów, z czego dziewięć w kluczowej, trzeciej kwarcie. Amerykanin grał wówczas jak z nut, a Czarni wygrali tę część aż 29:13 i przypieczętowali drugie zwycięstwo w serii.
Gospodarze w drugiej kwarcie zanotowali serię 13:0, dzięki której schodząc do przerwy mieli osiem punktów przewagi. Prawdziwą klasę pokazali jednak po przerwie, kiedy to zdemolowali rywala. Ich przewaga urosła do kilkunastu punktów, a kiedy za dwa faule techniczne wyrzucony z ławki został Mihailo Uvalin zrobiło się nawet 70:50.
Na początku ostatniej odsłony Czarni mieli aż 25 oczek przewagi i nawet zryw gości nie uratował ich przed porażką.
Tego dnia gospodarze grali kolektywną i skuteczną koszykówkę. Dobrze piłki rozgrywał Todd Abernethy wspierany przez Odeda Brandweina, którzy obdzielali piłkami lepiej ustawionych kolegów. Miejscowi trafili osiem trójek i mieli czterech zawodników z podwójną zdobyczą.
W ekipie z Winnego Grodu zawiedli liderzy - Łukasz Koszarek miał tylko pięć punktów i dwie asysty oraz aż sześć strat. Kompletnie niewidoczny był również Walter Hodge, autor sześciu punktów i czterech strat. Najlepsze wrażenie pozostawił po sobie Quinton Hosley, który zakończył mecz z 17 punktami.
Decydujący, piąty mecz odbędzie się w najbliższą środę w Zielonej Górze.
Energa Czarni Słupsk - Stelmet Zielona Góra 90:76 (24:22, 21:15, 29:13, 16:26)
Energa: Roderick Trice 20, Marcin Dutkiewicz 16, Todd Abernethy 13, Yemi Gadri-Nicholson 10, Michał Nowakowski 7, Valdas Dabkus 7, Oded Brandwein 5, Levi Knutson 5, Bryan Davis 4, Wojciech Osiński 2, Mateusz Kostrzewski 1, Szymon Długosz 0.
Stelmet: Quinton Hosley 17, Dejan Borovnjak 12, Zbigniew Białek 10, Oliver Stevic 8, Kamil Chanas 8, Walter Hodge 6, Mantas Cesnauskis 6, Łukasz Koszarek 5, Marcin Sroka 4, Łukasz Seweryn 0.
Stan rywalizacji: 2:2
1mecz - Stelmet
2mecz - Czarni
3mecz - Stelmet
4mecz - Czarni
5mecz - ........
Oby to był zły prognostyk Czytaj całość