Faworyt wrócił do gry - relacja z meczu TS Ostrovia Ostrów Wlkp. - MKS Konin

To było prawdziwe święto żeńskiej koszykówki. Mowa o drugim meczu półfinału play off I ligi pomiędzy zespołami TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski i MKS PWSZ Konin.

Ostrowska hala już na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem wypełniła się po brzegi kibicami basketu zarówno miejscowymi jak i licznie przybyłymi fanami z Konina. Organizatorzy na ten pojedynek dostawili dodatkowe krzesełka za koszami.

Koszykarki MKS-u przyjechały do Ostrowa Wielkopolskiego z zamiarem zrewanżowania się za porażkę w niedzielę we własnej hali i doprowadzenia do remisu w rywalizacji do dwóch zwycięstw. Plan wykonały w stu procentach. Sukces zawdzięczają znakomitej postawie w czwartej kwarcie. We wcześniejszych częściach meczu gospodynie odrabiały kilkupunktowe straty. Aż 5-krotnie zza linii 6,75 m celnie przymierzyła Katarzyna Szymańska.

W 33 minucie Ostrovia po trafieniach Agnieszki Misiek i Magdaleny Parysek wyszła na prowadzenie 54:51. Jednak przez kolejnych 6 minut gospodynie nie znalazły sposobu na zdobywanie punktów. Rywalki rzuciły ich aż 19 z rzędu. - Nie zdradzę recepty na to jak zatrzymaliśmy Ostrovię. Niech to zostanie naszą tajemnicą - mówił Tomasz Grabianowski, trener konińskiej drużyny. MKS miał tego dnia więcej atutów pod koszami. Końcówka spotkania należała do Iwony Płóciennik, która wykorzystywała swoje warunki fizyczne w ataku, zdobywając w całym meczu 22 punkty.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 70:57 dla konińskiej drużyny, która doprowadziła do remisu w tej parze. Decydujące starcie o wejście do ekstraklasy rozegrane zostanie w niedzielę na parkiecie MKS-u. - Mam nadzieję, że w naszym piekiełku to my będziemy lepsi - powiedział opiekun koninianek.

- W tej czwartej kwarcie przy naszym prowadzeniu daliśmy kilka prezentów rywalkom podając im piłki w ręce. Myślę, że tego meczu nie udźwignęliśmy fizycznie i psychicznie. Jedziemy do Konina walczyć. Jeśli chcemy wygrać musimy wznieść się na wyżyny swoich możliwości i zagrać bez żadnych przestojów - powiedział Kasper Smektała, trener Ostrovii.

TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski - MKS PWSZ Konin 57:70 (16:20, 14:15, 20:15, 7:20)

Ostrovia:
Szymańska 16, Misiek 11, Kaczmarek 10, Mielczarek 7, Cebulska 5, Parysek 5, Czaska 3, Krygowska 0.

MKS:
Płóciennik 22, Casimiro 14, Paździerska 11, Szemraj 9, Kuras 4, Krzyżaniak 3, Kaja 3, Gurzęda 2, Libertowska 2, Kaja 0, Motyl 0.

Źródło artykułu: