Dariusz Szczubiał (trener Jeziora Tarnobrzeg): Jest radosna nowina: wygraliśmy drugi mecz na wyjeździe w tym sezonie. Ważny mecz, bo nie tracimy kontaktu z drużynami walczącymi o play-off. Dwa różne obrazy miał ten mecz. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu - delikatnie mówiąc tragiczna. Nieskuteczność, strach w oczach, nie wiem na czym to polegało. W drugiej zaczęliśmy grać lepiej, aczkolwiek nie wybitnie. Wystarczyło, że graliśmy solidnie. Wrócił do gry Dłoniak, który trafił kilka bardzo ważnych punktów. Znowu nie ustrzegliśmy się takich strat, w sytuacji, kiedy już dominowaliśmy. Znowu dopuściliśmy przeciwnika, ale skończyło się to dla nas dobrze. Gratuluję zespołowi mimo wszystko zwycięstwa.
Nicchaeus Doaks (środkowy Jeziora Tarnobrzeg): Wiedzieliśmy, że musimy wygrać ten mecz, żeby walczyć o play-off. Przez ostatni tydzień wiele ćwiczyliśmy i przygotowywaliśmy się całą drużyną. Chcieliśmy tu przyjechać i mocno walczyć, trenowaliśmy przez tydzień i pozostało przełożyć to na parkiet i wygrać.
David Dedek (trener Startu Gdynia): Dobry wieczór. Najpierw chcę pogratulować przeciwnikowi za wygrany mecz. Nam się udało zagrać dobrą jedną połowę, natomiast w drugiej pozwoliliśmy im na niektóre rzeczy, w których są mocni. Pozwoliliśmy im na za dużo szybkiego ataku, zbiórek w ataku, z którymi mieliśmy problem cały mecz. W końcówce samej przesądziło to, że Dłoniak trafił te trzy trójki z dużej odległości, po czym nie mieliśmy już odpowiedzi.
Robert Rothbart (środkowy Startu Gdynia): Zaczęliśmy bardzo dobrze, przez pierwsze trzy kwarty, ale w ostatniej popełniliśmy trochę błędów i Tarnobrzeg miał parę dobrych akcji. Niestety nie udało nam się wygrać, a naprawdę walczyliśmy i staraliśmy się. Pozostaje nam grać dalej i wygrać kolejny mecz.