Nie lekceważ serca mistrza - Asseco Prokom wygrywa we Włocławku

Asseco Prokom zaprezentował zdecydowanie pewniejszą i dojrzalszą koszykówkę w Hali Mistrzów i pokonał Anwil 59:71. Gości z Gdyni do zwycięstwa poprowadził Przemysław Zamojski, autor 22 punktów.

We Włocławku chrapkę na pokonanie Asseco Prokomu Gdynia mieli tego wieczora wyjątkowo dużą - wszak o gdynianach w tym sezonie mówi się albo w złym kontekście, albo wcale. Podopieczni Andrzej Adamek pokazali jednak wyjątkowe serce do gry i pokonali Anwil na wyjeździe.

Świetne spotkanie zagrał Przemysław Zamojski, który zdobył 22 punkty, trafiając aż sześciokrotnie zza łuku. Reprezentant Polski bardzo dobrze wszedł w sobotnie spotkanie - już w pierwszej kwarcie przymierzył dwie trójki, a Asseco Prokom rozpoczął mecz od stanu 12:0.

Koszykarze Anwilu Włocławek swoje pierwsze trafienie zaliczyli dopiero w szóstej minucie - jego autorem był Krzysztof Szubarga. Rozgrywajacy "Rottweilerów" jak zwykle imponował charyzmą i udanymi akcjami i ostatecznie zakończył starcie z dorobkiem 18 punktów oraz pięciu asyst. Przegrał jednak bezpośredni pojedynek ze swoim vis-a-vis po stronie gdyńskiej, Łukaszem Koszarkem (19 oczek i sześć asyst).

Mimo słabego początku Anwil starał się wrócić do gry i na przerwę schodził mając tylko siedem punktów straty (26:33), a trzy trójki Przemysława Frasunkiewicza (10 oczek) i Nikoli Jovanovicia po zmianie stron stron pozwoliły gospodarzom zmniejszyć straty nawet do trzech punktów (42:45).

Niestety dla trenera Miliji Bogicevicia, tak samo nieskutecznie jak jego koszykarze rozpoczęli sobotni szlagier, tak samo nieskutecznie go kończyli. W czwartej kwarcie miejscowi zdobyli tylko dziewięć oczek, nie notując żadnego trafienia przez sześć długich minut. Asseco Prokom tymczasem spokojnie kontrolował tempo meczu, a kilka udanych zagrań zanotował Mateusz Ponitka i ostatecznie mistrz Polski pokonał odwiecznego rywala 71:59.

Anwil Włocławek - Asseco Prokom Gdynia 59:71 (7:19, 19:14, 24:20, 9:18)

Anwil: Szubarga 18, Frasunkiewicz 10, Ginyard 8, Hajrić 6, Jovanović 6, Łapeta 4, Weeden 4, Sokołowski 3, Boykin 0

Asseco Prokom: Zamojski 22, Koszarek 19, Ponitka 16, Hrycaniuk 4, Mahalbasić 4, Witka 4, Szczotka 2, Roszyk 0, Śnieg 0

Komentarze (70)
avatar
xavi83
3.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
buahahaha udawać ciebie hahahahahahahahahahahahaha jesteś naj, jedyny, hahahah pisałem faktycznie ok 12 w nocy zapomniałem ze ty już spisz ojjjj sory hehehehe następnym razem będę pamiętał ze j Czytaj całość
avatar
fan_sportu
3.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie spodziewałem się takiego pogromu, liczyłem na bardziej wyrównany mecz. Ale musiałem przecieracz oczy ze zdumienia, kiedy zegar pokazywał 4:30 do końca kwarty, a Anwilowi... 0 punktów. Czytaj całość
avatar
Tomyy
3.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
luksin jestes niekonsekwentny! piszesz, zę na 10 zagrało przyzwoicie 2 zawodników a chwalisz też Łapetę... to 3 na 10?
ps. coś mi się zdaje, że jak Asseco ściągnie wartościowego PFa to znów chy
Czytaj całość
avatar
paweł66
3.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gratulacje dla APG,wykorzystali słabość Anwilu na początku meczu i zasłużenie wygrali.Presja kibiców podziałała odwrotnie.Cóż przegraliśmy,liga trwa dalej i wszystko może się zdarzyć.Pozdrawiam Czytaj całość
luksin
3.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
asseco wygralo bo bylo poprostu lepszym zespolem...anwil gral bardzo przecietny mecz na masakrycznie slabej skutecznosci...takie mecze sie zdazaja kazdemu...zawodnicy anwilu nie trafiali nawet Czytaj całość