Pierwszy mecz Katarzynek i pierwsza wygrana

W pierwszym z serii sprawdzianów, drużyna trenera Omanicia odniosła wysokie zwycięstwo 87:55. Nadspodziewanie łatwo pokonała drużynę słowackiej ekstraklasy. Na parkiecie sprawdziły się wszystkie koszykarki toruńskich Katarzynek. Zatem debiut, mocno przebudowanej w stosunku do poprzedniego sezonu drużyny, można uznać za udany.

Podczas gdy drużyna Katarzynek rozgrywa mecze na Słowacji, działacze próbują zakontraktować zawodniczki na pozycję klasycznej środkowej, ponieważ w tej chwili na pozycji mocnego centra jedynym graczem jest Patrycja Gulak , 26-letnia środkowa, koszykarka z szerokiej reprezentacji Polski, która w poprzednim sezonie zdobyła wicemistrzostwo kraju z ekipą Lotosu Gdynia.

Nadal nie wiadomo, czy w Toruniu zagra Marina Kress, dawno zapowiadany przyjazd tej zawodniczki ciągle się opóźnia. – Zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez agenta. Cały czas przekonywał nas, że wszystko jest już załatwione. Sprawa wyjaśniła się, gdy trener Omanić zadzwonił do Kress po dane potrzebne do wizy. Okazało się, że zawodniczka w ogóle umowy z naszym klubem nie widziała na oczy – powiedział na łamach "Gazety Pomorskiej" prezes Energi Maciej Krystek.

Pewny jest za to przyjazd zawodniczki, która świetnie zaprezentowała się w barwach beniaminka ekstraligi Utexu ROW Rybnik w sezonie 2007/2008 - Hollie Merideth. W Toruniu oczekiwana jest na początku przyszłego tygodnia. Powinna stanowić solidne wzmocnienie dla toruńskiej Energi, ponieważ w przeciągu całego poprzedniego sezonu imponowała walką na deskach - 9,5 zbiórki na mecz i niezłą średnią punktową – 12,3 pkt.

Komentarze (0)