Piotr Dobrowolski: Który element zadecydował o sukcesie w meczu z Rosą?
Vukasin Aleksić: Myślę, że nasza obrona. Już wcześniej kilka razy mieliśmy szansę zakończyć to spotkanie, ale to właśnie defensywa w kluczowych momentach okazała się tym elementem, który dał nam zwycięstwo.
Można było odnieść wrażenie, że chcieliście wygrać jak najmniejszym nakładem sił...
- Na pewno nie. Nie spodziewaliśmy się łatwego spotkania w Radomiu. W pierwszej rundzie, w Zgorzelcu, postawiliśmy na bardzo twardą obronę i wygraliśmy bardzo wysoko. Wiedzieliśmy, że ten pojedynek będzie zupełnie inny. Nie myśleliśmy więc o tym, żeby zwyciężyć mniejszym nakładem sił, czy też włożyć mniej wysiłku, energii.
Ciężko grało się wam bez kapitana, Michała Chylińskiego?
- To bardzo trudne grać bez kogoś, kto jest ważną częścią drużyny. Mamy jednak innych zawodników, szeroką kadrę i każdy jest w każdej chwili przygotowany na to, żeby wejść na boisko i prezentować taki sam poziom. Mówię tutaj o wszystkich pozycjach - centra, skrzydłowych, obrońców.
Zmęczenie rozgrywkami TBL i VTB jest odczuwalne?
- Tak, ale to nie może być żadna wymówka. Przywilejem jest dla nas to, że reprezentujemy Polskę, gramy w VTB. Staramy się dawać z siebie maksimum sił na obu polach, w europejskich pucharach i w PLK.
Co jest waszym celem w tym sezonie?
- Walczymy o jak najwyższe cele, ale nie wybiegamy myślą zbyt daleko w przyszłość. Na razie koncentrujemy się na najbliższym, niedzielnym spotkaniu z Uniksem Kazań.
Jak czuje się pan w Zgorzelcu?
- Czuję się tutaj świetnie. Jak już wcześniej gdzieś mówiłem, mam duże wsparcie ze strony kolegów z zespołu, sztabu szkoleniowego.
Zajmujecie pierwsze miejsce w tabeli, w czym duża zasługa również trenera, Miodraga Rajkovicia...
- Jest bardzo dobrym szkoleniowcem, który na bieżąco analizuje z nami błędy i mówi, co musimy robić lepiej, co poprawić. Współpraca z nim układa się świetnie.
Już w niedzielę podejmiecie zespół z Kazania...
- Uniks jest mocną drużyną. Świadczy o tym fakt, że występowali w tym sezonie w Eurolidze. Co prawda z niej odpadli, ale w ich składzie znajduje się wielu świetnych graczy. Naszą szansą i atutem będzie to, że wobec tak silnego rywala w swojej hali powinniśmy zagrać bez wielkiej presji.
Spotkania ligi VTB rozgrywacie we Wrocławiu...
- W Zgorzelcu mieści się nasz właściwy, macierzysty obiekt i tam czujemy się najlepiej. Wrocław jest halą, w której musimy rozgrywać swoje mecze w VTB, takie są wymagania. Orbita może pomieścić więcej kibiców, przez co wsparcie fanów również tam jest bardzo odczuwalne.