Tym razem ton wydarzeniom na parkiecie od początku nadawali podopieczni Vinny'ego Del Negro. Premierową odsłonę wygrali różnicą 10 oczek, a w drugiej połowie prowadzili nawet +20. Świetnie tego dnia dysponowany był DeAndre Jordan, który zdobył 18 punktów przy 100 proc. skuteczności z gry - 8/8.
Wydarzeniem spotkania był jednak powrót do gry Chrisa Paula. Jeden z najlepszych rozgrywających w NBA wrócił po operacji kciuka i w ciągu niespełna 22 minut miał cztery punkty, sześć asyst i pięć zbiórek.
W barwach LAC dobrze spisali się także nowi gracze - Jamal Crawford dołożył 15 oczek, a Matt Barnes 11.
Wśród pokonanych niespodziewanie najlepszym strzelcem okazał się Rodney Carney, autor 15 punktów.
W czwartek obie drużyny także spotkały się w Pekinie. Wówczas triumfowali Heat 94:80.
Los Angeles Clippers - Miami Heat 99:89 (32:22, 25:21, 27:24, 15:22)
Los Angeles:
DeAndre Jordan 18 (9 zb), Jamal Crawford 15, Blake Griffin 13 (10 zb).
Miami: Rodney Carney 15, LeBron James 11, Chris Bosh 11.