Mecz na szczycie TBL dla Stelmetu!

Stelmet Zielona Góra pokonał na wyjeździe Anwil Włocławek 68:65 w hicie 2. kolejki TBL. Włocławianie zanotowali katastrofalną skuteczność w rzutach za trzy punkty - 1/18!

Zielonogórzanie wykorzystali fatalny dzień włocławian w rzutach dystansowych i zgarnęli jakże dwa istotne punkty. 17 chybionych rzutów z 18 prób w wykonaniu Anwilu oraz tylko sześć asyst tej drużyny to kluczowe wskaźniki statystyczne po tym spotkaniu.

Pierwsze minuty zdecydowanie należały do Stelmetu, który po kilku minutach prowadził nawet 14:5. Anwil szybko otrząsnął się z letargu i na początku drugiej kwarty prowadził nawet 19:18. W kolejnych minutach podopieczni Dainiusa Adomaitisa mieli jednak ogromne problemy ze zdobywaniem punktów. Do przerwy zdobyli ich ledwo 28 przy mizernej 34,5 proc. skuteczności.

Świetnie w pierwszych dwudziestu minutach spisywał się Walter Hodge, który oprócz 11 punktów miał na swoim koncie aż sześć asyst - tyle ile Anwil przez całe sobotnie spotkanie!

Portorykańczyk zszedł z parkietu za pięć fauli na dwie minuty przed końcem czwartej kwarty i wydawało się, że Anwil miał jeszcze szanse przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W końcówce jednak ręką nie zadrżała Mantasowi Cesnauskisowi, który pewnie wykonywał rzuty wolne.

Bohaterami gości, oprócz wspomnianego Hodge'a, byli również Quinton Hosley oraz Oliver Stević, którzy świetnie spisywali się szczególnie w drugiej połowie. Amerykanin zdobył wówczas 12 ze swoich 15 oczek, a Stević popisał się double-double (12 pkt i 12 zb), zdobywając bardzo ważne punkty w ostatnich fragmentach czwartej kwarty.

Po 13 oczek dla gospodarzy zdobyli Krzysztof Szubarga, Tony Weeden i Seid Hajrić. Tego dnia jednak żaden z liderów włocławian nie mógł pochwalić się dobrą skutecznością - Ginyard (2/11), Weeden (4/14), Boykin (1/7).

Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra 65:68 (15:18, 13:15, 20:19, 17:16)
Anwil:

Krzysztof Szubarga 13, Tony Weeden 13, Seid Hajric 13, Ryan Wright 10, Marcus Ginyard 8, Przemysław Frasunkiewicz 4, Ruben Boykin 3 (11 zb), Łukasz Seweryn 1, Mateusz Bartosz 0.

Stelmet: Walter Hodge 20 (8 as), Quinton Hosley 15, Oliver Stevic 12 (12 zb), Adam Łapeta 6, Mantas Cesnauskis 5, Marcin Sroka 4, Milos Lopicic 4, Kamil Chanas 2, Rob Jones 0, Piotr Stelmach 0.

Komentarze (92)
avatar
Wojti pierwszy
10.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
ta, madrzysz sie a potem sie dziwisz... 
avatar
Wojti pierwszy
9.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
tak samo twoj komentarz mozna odebrac, jasne ze kiedys nie bylo trefla czy asseco, byl chocby slask i pruszkow, trefl i asseeco przez lata sobie marki wyrabiali, stelmet gra trzeci sezon z czeg Czytaj całość
avatar
Wojti pierwszy
8.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
@ luksin, doliczanie stelmetu do tej samej grupy co asseco, turow anwil czy trefl to przesada. czym to uzasadniles? druzyna niema wyrobionej marki, gra zaledwie trzeci sezon w plk. raz sie zakw Czytaj całość
luksin
8.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
na cale szczescie w plk jest kilka konfrontacji ktore mozna okreslac mianem meczu na szczycie...bo kazde spotkanie miedzy zespolami trefla ,asseco ,anwilu ,turowa i stelmetu ma prawo byc tak ok Czytaj całość
avatar
rybskih1
7.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
do " Stelmet ZG" Chyba byliśmy na innym meczu... Kibice Anwilu nie wyzywali Was... Chodziło o osobę z szalikiem Astorii, z którą nie mamy dobrych relacji... Nie było żadnych wyzwisk w stro Czytaj całość