Wchodząc do NBA Kevin ważył ok. 97kg, co przy wzroście ponad 206cm czyniło go wyjątkowo szczupłym. Sam koszykarz nigdy nie uznawał swojej budowy ciała za problem. Trenerzy i analitycy ligi zgodnie uważali jednak, że zwiększenie masy ciała będzie konieczne do unikania kontuzji i zapewnienia mu długiej kariery.
K.D. swój największy przyrost masy mięśniowej zaliczył przed poprzedni sezonem, kiedy dobił do wagi 106kg. Według dziennikarzy z Oklahoma City, na tegorocznym obóz przygotowawczy, Durant zgłosił się podobno jeszcze większy.
- To nic szczególnego. Akurat w trakcie tych wakacji nie miałem czasu poświęcać się tak treningowi fizycznemu, więc masa mięśniowa przychodzi chyba u mnie z wiekiem. Od pięciu lat biorę udział w treningach, które mają dać mi większą siłę. Może tego nie widać, ale ja czuję rezultaty - komentował Kevin.
- Trenerzy coraz częściej próbują wystawiać mnie do gry na pozycji silnego skrzydłowego. Dopóki jestem w stanie, będę ciągle ćwiczył nad poprawą moich warunków fizycznych. Nie mam jednak zamiaru doprowadzić do pewnych nadwyrężeń. Najważniejsze jest żebym mógł pomóc swojej drużynie w wygrywaniu. Budowa ciała tutaj pomoże, ale zwiększanie jej nie jest moim głównym celem - wyjaśniał jeszcze Durant.
Gwiazdor Oklahoma City Thunder ma jeszcze przed sobą prawie miesiąc ciężkich treningów, zanim jego team rozegra pierwszy mecz sezonu regularnego. Do tego czasu może zadbać o to, aby nie stracić nabytej w ostatnim czasie wagi. Jak sam podkreśla, często zdarzało się, że w kilkanaście dni tracił kilogramy, na które pracował całymi miesiącami...