Wygrać historyczny pierwszy raz - zapowiedź meczu KK ROW Rybnik - BI Gdynia

Od mocnego akcentu ligowe zmagania w sezonie 2012/2013 rozpoczną koszykarki KK ROW Rybnik. Śląska drużyna we własnej hali gościć będzie rywalki z Gdyni, z którymi jeszcze nigdy nie udało się wygrać.

Rybnicka drużyna na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy występuje od sezonu 2007/2008 i nigdy nie udało się jej pokonać teamu z Gdyni. ROW mierzył się z rywalem z Trójmiasta jedenastokrotnie i po swojej stronie ma 0 zwycięstw. Czy tym razem uda się zmienić ten wskaźnik?

Basketball Investments Gdynia, bo pod taką nazwą czwarta drużyna poprzedniego sezonu przystąpiła do tegorocznego sezonu, niemal zupełnie przebudowała skład, który uległ znacznemu odmłodzeniu. - Młodość ma być naszym atutem. Wiadomo, że wiąże to się także z brakiem doświadczenia, jednak mam nadzieję, że zaangażowaniem nadrobimy te braki - przekonuje Magdalena Ziętara, rzucająca BI Gdynia.

Nad całą młodością zapanować ma nowy trener, którym został Mirosław Noculak. - Praca z tak młodym zespołem jest dla mnie wyzwaniem - mówi trener. - W każdym meczu mamy dać z siebie wszystko i walczyć na tyle, na ile będziemy w stanie, by odnieść korzystny wynik.

Motorem napędowym zespołu ma być filigranowa rozgrywająca Lorin Dixon, która przyszła prosto z wiodącej amerykańskiej uczelni Connecticut. Uwagę trzeba zwrócić również na obwodową Antonię Bennett. One mają napędzać drużynę w ofensywie, jednak główną siłą drużyny ma być agresywna defensywa.

Co na to wszystko rywal, gospodarz niedzielnego meczu? - Mecz z Gdynią pokaże, w jakim jesteśmy miejscu. Dla nas każdy mecz w tym sezonie jest ważny, a mecz inauguracyjny przed własną publicznością to dodatkowe emocje. Chcemy wejść dobrze w sezon - przyznaje Kazimierz Mikołajec, szkoleniowiec KK ROW.

Śląski team - podobnie jak ten z Gdyni - również mocno przebudował skład, który tym razem nie opiera się już na zawodniczkach zza oceanu. Do zespołu dołączyły takie zawodniczki, jak Natalija Trofimowa czy Aleksandra Chomać. Są też dwie zawodniczki amerykańskie, czyli Marcedes Walker i dobrze znana w Polsce Leah Metcalf. Na co stać ten skład?

- Uważam, że mamy lepszy skład od tego, jakim dysponowaliśmy przed rokiem. Co prawda po ucieczce Burke brakuje nam typowego shootera, ale na razie gramy tym co mamy. Dobrze w meczach przedsezonowych spisywała się Magda Skorek i na razie zostaniemy przy tym - dodaje Mikołajec.

Spotkanie w Rybniku może nie odpowie na wszystkie pytania związane z tymi zespołami, ale z pewnością nakreśli jakiś obraz. Oba zespoły chcą zmieść się na koniec sezonu w czwórce i w niedzielę z pewnością poznają już małe odpowiedzi, jak daleko czy blisko są realizacji swoich celów.

KK ROW Rybnik - Basketball Investments Gdynia / niedziela, godz. 17:00

Komentarze (1)
bodek39
29.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W uzupełnieniu dodać trzeba,że Rybnik nawet pod nazwą Color Cap też nie zasmakował wygranej nad Gdynią choć wtedy było bardzo blisko lecz sędziowie musieli swoje 3 grosze dołożyć