I liga: Wiecko Zastal kontynuuje zwycięską serię, druga wygrana Tarnovii - podsumowanie XVII kolejki

W siedemnastej serii spotkań na pierwszoligowych parkietach doszło do dwóch bardzo interesujących pojedynków. W Zielonej Górze, tamtejszy Wiecko Zastal pokonał Sportino Inowrocław (77:63), z kolei w stolicy Wielkopolski ? Politechnika Poznań okazała się lepsza od Znicza Jarosław (68:66). Niespodzianką natomiast, można nazwać zwycięstwo jakie odniosła drużyna Mispolu Żubrów Białystok, która pokonała wyżej notowanego BIG STAR-a Tychy. Ponadto po raz drugi w tegorocznych rozgrywkach z parkietu zwycięsko schodziła Tarnovia 4YOU Tarnowo Podgórne.

Wiecko Zastal Zielona Góra - ISS Sportino Inowrocław 77:63 (26:19, 17:8, 9:17, 25:19)

Początek tego spotkania nie zwiastował wielkich emocji - zielonogórzanie po 7 minutach pierwszej kwarty prowadzili już 24:11. W drugiej odsłonie role na parkiecie zbytnio się nie zmieniły, gdyż to "Zastalowcy" nadal narzucali tempo gry. Przewaga podopiecznych Tadeusza Aleksandrowicza na kilka minut przed końcem drugiej połowy sięgnęła nawet 19 "oczek" (41:22). Jak później się okazało, było to najwyższe prowadzenie ekipy Wiecko Zastalu w tej konfrontacji. Po zmianie stron wydarzenia na parkiecie miały już całkiem inny przebieg niż w dwóch pierwszych "ćwiartkach". Sportino rozpoczęło "szaleńczy pościg" za drużyną miejscową, aż w końcu zniwelowało straty do zaledwie czterech punktów (52:48). Zielonogórscy koszykarze od tego momentu nie pozwolili już inowrocławianom zbliżyć się do siebie o kolejne kilka "oczek". Kilkanaście punktów zdobytych z rzędu w ostatnich minutach tej potyczki dało zielonogórzanom już 16 zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach.

Politechnika Poznańska - Znicz Jarosław 68:66 (20:19, 10:14, 17:19, 21:14)

Udanie na stanowisku pierwszego szkoleniowca zadebiutował nowy trener Politechniki ? Tomasz Cichocki. Jego podopieczni bowiem, pokonali po bardzo zaciętym spotkaniu Znicz Jarosław 68:66. W pojedynku tym nie wystąpili Marcin Stokłosa (Politechnika) oraz Michał Sikora (Znicz), czyli gracze, którzy na co dzień w swoich zespołach pełnią funkcję rozgrywającego. Najskuteczniejszym graczem jeśli chodzi o gospodarzy był Grzegorz Radwan, który zapisał na swoim koncie 19 punktów. W ekipie Znicza natomiast, najlepiej punktującym koszykarzem okazał się Tomasz Celej ? zdobywca 25 oczek. Po tej kolejce team ze stolicy Wielkopolski w ligowej tabeli plasuje się na czwartej pozycji, z kolei jarosławianie są na miejscu piątym.

BT Wózki Pruszków - Polonia 2011 Warszawa 62:64 (14:13, 18:19, 14:14, 16:18)

Wiele emocji, kibicom zgromadzonym na pruszkowskiej hali dostarczyło derbowe spotkanie pomiędzy miejscowymi BT Wózkami, a Polonią 2011 Warszawa. Wszystkie kwarty tej konfrontacji zakończyły się minimalnym prowadzeniem jednej z drużyn. Po trzech kwartach tej potyczki na tablicy świetlnej widniał rezultat remisowy 46:46. Decydującą dla losów meczu była oczywiście ostatnia odsłona, w której odrobinę lepszą postawę pokazali koszykarze ze stolicy. Na 26 sekund przed końcem spotkania napięcie sięgało zenitu, gdyż wciąż żadna z ekip nie mogła przechylić szali prowadzenia na swoją stronę (62:62). Wtedy to właśnie przed szansą wykorzystania dwóch rzutów osobistych stanął skrzydłowy "Polonistów", Mateusz Bartosz. Zawodnik ten dwa wolne zamienił na tyle samo "oczek" i tym samym zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo w stosunku 64:62.

Mispol Żubry Białystok - BIG STAR Tychy 79:65 (21:19, 17:19, 28:14, 13:13)

W kolejnym spotkaniu na zapleczu ekstraklasy doszło do małej niespodzianki. Koszykarze Mispolu Żubrów Białystok pokonali bowiem wyżej notowanego BIG STAR-a Tychy w stosunku 79:65. Pomimo iż naprzeciw siebie stanęły dwa beniaminki to faworytem tego pojedynku była ekipa z Tychów, która bardzo dobrze prezentuje się w tym sezonie. Na parkiecie ta różnica była już całkowicie niewidoczna. Bardzo dobrze rozegrana trzecia odsłona meczu przez podopiecznych Marka Kubiaka okazała się kluczem do zwycięstwa. Najlepiej punktującym koszykarzem w białostockiej ekipie był kapitan zespołu ? Tomasz Kujawa (15 punktów). W zespole przyjezdnych tradycyjnie już najwięcej oczek dla swojego teamu zdobył Damian Kulig (17).

Resovia Milenium Rzeszów - ZKS Stal Stalowa Wola 84:66 (27:11, 23:14, 14:18, 20:23)

Zazwyczaj spotkania derbowe należą do tych, które dostarczają kibicom wielu emocji. W Rzeszowie, gdzie miejscowa Resovia podejmowała Stal Stalową Wolę, ta opinia jednak się nie sprawdziła. Już od pierwszych minut tej konfrontacji parkiet został zdominowany przez drużynę "Bieszczadzkich Wilków", która w pewnym momencie pierwszej kwarty objęła nawet 19-punktowe prowadzenie (23:4). W drugiej odsłonie nic niespodziewanego na parkiecie nie miało miejsca - rzeszowianie spokojnie kontrolowali wydarzenia na placu boju i na długą przerwę schodzili już z zaliczką 25 "oczek" (50:25). Po zmianie stron w grze popularnej "Stalówki" w końcu można było zauważyć wyraźny postęp. Stalowowolscy gracze wygrali dwie ostatnie kwarty (18:14 i 23:20) i dzięki temu, mówiąc potocznie, nie zostali "zmiażdżeni" przed ekipę miejscową, gdyż w ostatecznych rozrachunku ulegli podopiecznym Grzegorza Wiśniowskiego tylko 18 "oczkami" (66:84).

Prokom II Trefl Sopot - Tarnovia 4YOU Tarnowo Podgórne 77:95 (17:26, 17:22, 24:23, 19:24)

Udanie ligowe rozgrywki w Nowym Roku zainaugurowali koszykarze Tarnovii 4YOU Tarnowo Podgórne, którzy pokonali w sobotę rezerwy Prokomu Trefla 95:77. Tym samym zespół z Wielkopolski zrewanżował się sopocianom za minimalną porażkę (83:86) z pierwszej rundy. Do drugiego zwycięstwa w lidze ekipę Tarnovii poprowadził nowy nabytek ? Michał Krajewski, który rzucił 26 punktów. Także w zespole gospodarzy na parkiecie brylował nowy koszykarz. Tomasz Świętoński, bo o nim mowa zdobył 16 oczek. Wygrana Tarnovii nie zmieniła jednak pozycji jaką zajmowała ta drużyna przez weekendem. Obecnie plasuje się na miejscu piętnastym, podopieczni Janusza Kociołka znajdują się lokatę wyżej.

MKKS Rybnik - MKS Start AZS Lublin 93:72 (21:12, 24:16, 19:22, 29:22)

Konfrontacja ta nie przyniosła zbyt wielu wrażeń sympatykom basketu zgromadzonym na rybnickiej hali. Od początku potyczki głos na parkiecie należał do miejscowej drużyny MKKS-u, której rywal - Start AZS Lublin poważnie nie zagroził ani przez chwilę. Rybniczanie po pierwszej połowie mieli bezpieczną 17-punktową (45:28) przewagę nad lublinianami, co dało im swobodę przed dwoma ostatnimi odsłonami, w których losy spotkania zbytnio się nie zmieniły. W drugiej połowie lubelski team zagrał już z większą wolą walki, o czym chociażby świadczy 8 "oczek zdobytych z rzędu. Jednak straty poniesione w dwóch pierwszych "ćwiartkach" były zbyt duże, aby "Akademicy" z Lublina mogli myśleć o końcowym sukcesie. Ostatecznie MKKS pokonał outsidera I ligi 93:72. Po raz kolejny w tegorocznych rozgrywkach, rybnicką ekipą do zwycięstwa poprowadził duet Kukuczka-Frankowski, który zdobył łącznie 48 punktów.

Sokół Łańcut - Siarka Tarnobrzeg 82:78 (15:17, 15:18, 20:23, 22:14)

Spoglądając na ligową tabelę przed tą kolejką, można było zgodnie powiedzieć, że podopieczni Dariusza Kaszowskiego łatwo poradzą sobie z Siarką Tarnobrzeg. W rzeczywistości było już jednak zupełnie inaczej. Sokół minimalnie okazał się lepszy od swojego sobotniego rywala, wygrywając różnicą czterech punktów. Siarka, która przeważała przez trzydzieści minut, wygraną dała sobie ?wyszarpać? dopiero w ostatniej odsłonie, którą to przegrała 22:14. Zwycięstwo Sokoła w derbach Podkarpacie dało koszykarzom prowadzonym przez trenera Kaszowskiego, awans na drugą lokatę w ligowej tabeli. Siarka jest na miejscu trzynastym.

Komentarze (0)