Sprawa związana z tym wydarzeniem dla wszystkich jest bulwersująca. Podobne sytuacje, szczególnie w sporcie kobiecym, są rzadkością, więc zapytań o motywację takiego działania oraz okoliczności jest mnóstwo.
Na chwilę obecną pewnym jest, że środkowa z Bałkanów nie weźmie udziału w półfinałowej rywalizacji swojego teamu z Wisłą Kraków. Dla Energi to niewątpliwie spora strata o czym przekonuje nawet zawodniczka Białej Gwiazdy, Anke DeMondt. - Kolektyw rywali stracił na wartości. W końcu Jelena to jedna z lepszych podkoszowych w całej lidze i w swojej ekipie jak dotąd odgrywała pierwszoplanową rolę - twierdzi.
Jaki będzie finał tej sprawy? To zależeć będzie w dużej mierze od działań klubu oraz policji. Ciekawostką jest jednak, że główne sprawczynie zajścia czyli Leah Metcalf, Jazmine Sepulveda oraz Juile Page bez konsekwencji znajdą się w składzie torunianek na najbliższe mecze.