W sobotę oba zespoły rywalizowały z przeciwnikami z innej półki. Gorzowskie Akademiczki we własnej hali pokonały poznański MUKS. - Na pewno będzie ciężko. Motywacja musi być większa niż na to spotkanie z MUKS-em - mówiła na temat pojedynku z Liderem Katarzyna Dźwigalska, kapitan KSSSE AZS PWSZ. Podopieczne Adama Prabuckiego udały się natomiast na Śląsk, aby rywalizować z rybnickim ROW-em. W tym meczu skuteczniejsze okazały się gospodynie, a koszykarki do Pruszkowa wracały z kolejną porażką na koncie. - Źle wybieraliśmy w ataku - nie wszystko jednak idzie od razu zmienić. Myślę, że czas będzie pracował dla nas, bo jest potencjał w tym zespole - komentował po przegranej Prabucki.
Środowe mecze są ostatnimi w bieżącym roku kalendarzowym. Nie jest to łatwy okres, bo część zawodniczek już myślami jest w swoim domu. - Dobrze, że gramy ten ostatni mecz we własnej hali - cieszył się Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec gorzowianek. Część koszykarek KSSSE AZS PWSZ jeszcze tego samego dnia w nocy będzie w podróży w kierunku swoich domów. - Chcą być jak najszybciej w domu i wykorzystać jak najlepiej czas z rodziną - dodał trener trzeciego zespołu z poprzedniego sezonu.
Najbliższy mecz będzie pierwszym w rundzie rewanżowej. W pierwszej kolejce po zaciętej rywalizacji minimalnie lepsze okazały się gorzowianki. Wtedy najskuteczniejsza na parkiecie była Paris Johnson, która w Pruszkowie zdobyła 18 punktów. Obecnie obie drużyny grają w kratkę. Koszykarki Lidera w ostatnich pięciu spotkaniach tylko raz mogły cieszyć się ze zwycięstwa, jednak to nie oznacza, że gospodyniom będzie łatwo. - Bardzo groźny zespół. Na pewno jest to inny zespół niż ten, z którym graliśmy na początku sezonu - komentował Dariusz Maciejewski.
Przed meczem z MUKS-em urazu nabawiła się Agnieszka Kaczmarczyk, która jednak w tym pojedynku zagrała. Teraz natomiast jej występ stoi pod znakiem zapytania. Nie wiadomo także czy Lyndra Weaver w środę pojawi się na parkiecie. - Po ostatnim meczu nie trenowały Weaver i Kaczmarczyk. Obie narzekają na uraz nogi. Mam nadzieję, że chociaż jedna z tych dwóch zawodniczek wystąpi w środowym meczu - zakończył szkoleniowiec Akademiczek.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Matizol Lider Pruszków / środa, godz. 18:00