ROW to wielkie zaskoczenie rozgrywek. W porównaniu z poprzednim sezonem przeszedł kapitalną metamorfozę i z drużyny walczącej o utrzymanie, stał się postrachem dla każdego zespołu ligi. O sile nowego Rybnika przekonały się już m.in. takie zespoły, jak KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, Energa Toruń czy Artego Bydgoszcz. Jedną z kluczowych postaci dla śląskiego zespołu w drodze do tych sześciu zwycięstw była Alexis Rack.
W starciu z Pomarańczowymi na amerykańską rozgrywającą ROW-u czeka nie lada wyzwanie, bowiem naprzeciwko stanie uważana za najlepszą rozgrywającą Ford Germaz Ekstraklasy Sharnee Zoll. To ograniczenie poczynań tej koszykarki może okazać się kluczem do wygranej nad wicemistrzyniami Polski. - Zdecydowanie jednym z kluczy do pokonania CCC będzie zatrzymanie Zoll - mówi Rack. - Ona doskonale napędza grę swojego zespołu, a on jest najgroźniejszy wtedy, gdy właśnie Zoll ma najwięcej swobody. Muszę ograniczyć jej poczynania i ograniczyć jej wejścia pod kosz. Musimy jednak również kontynuować naszą znakomitą zespołową grę w defensywie, bo właśnie to robiłyśmy we wcześniejszych meczach.
Defensywa ROW-u to z pewnością jeden ze znaków rozpoznawczych tego zespołu. Przed dwoma tygodniami w Rybniku koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski zdołały wywalczyć zaledwie 39 punktów, także to musi być dobra cenzurka dla podopiecznych Kazimierza Mikołajca. Właśnie taka defensywa m.in. sprawiła to, że śląski zespół po sześciu meczach ma na swoim koncie sześć zwycięstw.
- Sześć meczów i sześć wygranych... dla mnie to nie jest wielka niespodzianka, ponieważ pracowałyśmy naprawdę bardzo ciężko w okresie przygotowawczym oraz mamy doskonałego trenera! To fantastyczne patrzeć, jak to wszystko idzie w doskonałym kierunku dla nas. Jesteśmy w stanie udowodnić, że stanowimy naprawdę dobry zespół - komentuje sytuację Rack, która na swoim koncie średnio notuje w tym sezonie 9,8 punktu, 4,5 asysty, 4,2 zbiórki i 1,2 przechwytu.
Alexis Rack w akcji
Po epizodzie w poprzednim sezonie w lidze tureckiej, pobyt w Rybniku jest jej drugim kontaktem z koszykówką na Starym Kontynencie i jak na razie przygoda ta jest jak najbardziej udana. - Czuję się w Rybniku znakomicie. Mam fantastyczne koleżanki w drużynie oraz współpracujemy z niesamowitymi trenerami. Jesteśmy jedną wielką rodziną, a chemia w drużynie jest doskonała! - komentuje filigranowa zawodniczka zza wielkiej wody.
ROW cztery spośród dotychczasowych spotkań wygrał na wyjeździe. W meczu z Polkowicami z pomocą rybniczankom przyjdzie pełna hala kibiców. - Nasi fani są wielcy! - mówi krótko Rack. - Kochamy grać we własnej hali. Kiedy wybiegasz z szatni przez korytarz i widzisz, że każde miejsce na trybunach jest zajęte przez kibica - to dodaje nam niesamowitej energii na sam mecz. Chcę w imieniu całej drużyny mocno podziękować naszym fanom za wsparcie!
W sobotni wieczór rybniczankom do wygranej nad CCC oprócz doskonałego wsparcia kompletu publiczności, będzie potrzebna jeszcze doskonała gra, bowiem to Pomarańczowe są faworytem w tym starciu. Postawa Rack w pojedynkach z Zoll może okazać się kluczową. Czy tak się stanie i rozgrywająca ROW-u będzie mogła po raz kolejny z uśmiechem zejść po meczu do szatni?