Wisła przed próbą generalną

Już w piątek startuje XXIV edycja turnieju "Zawsze z Mistrzem". Tym razem w Łodzi pojawi się aż 8 ekip z krajowego podwórka, w tym obrońca tytułu sprzed roku, drużyna Wisły Kraków. Dla mistrzyń Polski weekendowe konfrontacje będą ostatnim sprawdzianem formy przed startującą pierwszego października ligą.

Koszykarki Wisły obecnie wchodzą w decydującą fazę przygotowań. Za sobą mają już udział w międzynarodowym turnieju w Trutnovie, gdzie zajęły pierwsze miejsce, zostawiając w pokonanym polu m in. węgierskiego euroligowca Seat Gyor i CCC Polkowice. Zwycięstwa odniesione z takimi rywalami z pewnością są dobrym zwiastunem, ale rozgrywająca Białej Gwiazdy, Paulina Pawlak tonuje nastroje. -Na pewno nie możemy tego pierwszego turnieju traktować w takich kategoriach, że skoro zwyciężyłyśmy to już jesteśmy przygotowane do sezonu. Wręcz przeciwnie, wiele elementów musimy jeszcze poprawić, bardziej skupić się na treningach, bo później nie będzie już czasu na ewentualne korekty. Zresztą w tych czterech meczach doskonale widać było, że nie wszystko funkcjonuje jeszcze tak, jak powinno.

Nie da się ukryć, że duży wpływ na wahania formy miały z pewnością ciężkie jednostki treningowe jakim koszykarki poddawane były jeszcze przed tygodniem. Wytężona praca, bowiem z pewnością przyniesie efekty, ale jeszcze nie na tym etapie. Ponadto, spore znaczenie w kontekście ich występu miał też fakt, że zawodniczki zza granicy przyjechały do Krakowa zaledwie parę dni wcześniej i czasu na to, by wdrożyły się do drużyny nie było zbyt wiele. Zaskakiwać mogła za to bardzo dobra postawa Milki Bjelicy, która nadspodziewanie dobrze współpracowała na parkiecie z pozostałymi koleżankami. - Dziewczyny wyprowadzały mnie na czyste pozycje, a ja odwdzięczając się im za dogrania robiłam wszystko, by jak najczęściej umieszczać piłkę w koszu, co zresztą działało z korzyścią dla całej drużyny. Generalnie rzecz biorąc jednak każda z nas od lat gra w koszykówkę, więc teoretycznie nic nadzwyczajnego nie ma w tym, że potrafimy współpracować na parkiecie – spokojnie ocenia swoje pierwsze występy w Wiśle reprezentantka Czarnogóry.

Postawa 30-letniej środkowej cieszy tym bardziej, że w nadchodzącym sezonie ma być jedną z czołowych postaci małopolskiego teamu. Prawdą jest jednak, że póki co nie wszystkie elementy w drużynie funkcjonują tak dobrze. Nawet śledząc statystyki z poszczególnych meczów da się zauważyć wiele mankamentów w grze, które z czasem mają być eliminowane. - Na pewno wiele musimy jeszcze popracować nad obroną, zarówno zespołową, jak i indywidualną. Na tym obecnie się skupiamy i staramy się, by wyglądało to jak najlepiej. Do tego dojdą oczywiście warianty taktyczne w ofensywie – ocenia Pawlak.

Można mieć zatem nadzieję, że w Łodzi kibice zobaczą jeszcze lepsze oblicze mistrzyń Polski. W tym tygodniu Wiślaczki bardzo intensywnie pracowały właśnie nad taktyką, w związku z czym sam trener Jose Ignacio Hernandez liczy, że jego podopieczne wcielą w życie wszystkie założenia. Jeśli tak się stanie, to można przypuszczać, że pozostałe kluby będą miały wielki problem, by zwyciężyć z krakowiankami. Przed zbyt optymistycznym nastawieniem przestrzega jednak rozgrywająca reprezentacji Polski. - My podchodzimy do takiej rywalizacji czysto szkoleniowo. Chcemy przede wszystkim poprawiać nasze błędy, pracować nad obroną zespołową i skutecznie egzekwować założenia taktyczne w ataku. Wynik w tym wypadku nie jest najważniejszy. Chwilę później jednak dodaje. - Teraz na pewno możemy spodziewać się lepszej Wisły niż na turnieju w Czechach. Myślę nawet, że o wiele lepszej. Widzę potencjał w tej drużynie. Panuje dobra atmosfera do pracy i staramy się to wykorzystać. Powoli też zaczynamy rozumieć to, czego oczekuje od nas trener i to chyba dobrze wróży na przyszłość.

Dla koszykarek Wisły najbliższe mecze będą miały też znaczenie psychologiczne. W końcu jeśli na kilka dni przed inauguracją Ford Germaz Ekstraklasy krakowiankom uda się pokonać krajowe rywalki, to w szeregach drużyny z pewnością zapanuje większy optymizm i wiara we własne umiejętności. Aby tak się stało, Wiślaczki już w piątek będą musiały udowodnić swoją wyższość nad ROW-em Rybnik, który będzie ich pierwszym przeciwnikiem na łódzkim turnieju.

Czy podopiecznym trenera Hernandeza uda się powtórzyć wyczyn sprzed roku i zwyciężyć w całych zawodach?

Poniżej przedstawiamy terminarz gier Wisły Can-Pack Kraków na turnieju "Zawsze z Mistrzem":

23.09, piątek

16.00 Wisła Can-Pack Kraków – Row Rybnik

24.09, sobota

10.00 Wisła Can-Pack Kraków – Language School Pabianice

18.30 Wisła Can-Pack Kraków – ŁKS Łódź

25.09, niedziela

Seria finałowa

Komentarze (0)