Real Madryt, hiszpański potentat, proponował Rudy'emu Fernandezowi 26 milionów dolarów za sześć lat gry na Półwyspie Iberyjskim. Ten jednak zdecydował się zostać za wielką wodą, konkretnie w Dallas Mavericks, dokąd trafił tego lata z Portland Trail Blazers.
Reprezentując barwy nowo koronowanego mistrza NBA Fernandez zarobi "tylko" 2,2 miliona dolarów, a za rok będzie zastrzeżonym wolnym agentem.
Spekuluje się, że duży wpływ na decyzję Fernandeza miał Mark Cuban, ekscentryczny właściciel teksańskiego klubu, którzy już od dłuższego czasu podziwiał grę Hiszpana i chciał go sprowadzić do Mavs.