Women EuroBasket 2011 - rywalki Polek: Hiszpania

Już na długo przed rozpoczęciem Women EuroBasket 2011, Hiszpanki były wymieniane w ścisłym gronie faworytek do zwycięstwa. Trudno się jednak dziwić, skoro hiszpańska koszykówka święci ostatnio same sukcesy, a do Polski trener Jose Ignacio Hernandez mógł zabrać wszystkie koszykarki, które znalazły się w jego notatniku. Nikt nie narzekał na urazy, wszystkie były w doskonałej formie, a dodatkowej wiary w sukces dawał ostatni triumf w rozgrywkach Euroligi drużyny Halcon Avenida Salamanka.

Od lat wielką liderką hiszpańskiej reprezentacji jest doświadczona rzucająca Amaya Valdemoro. Wielu fachowców co roku mówi, że zawodniczka ta w końcu opadnie z sił, ale on wszystkim tym teoriom zaprzecza swoją postawą na parkiecie. Niestety, dla hiszpańskiej reprezentacji w pierwszym meczu turnieju odnowił jej się uraz mięśnia łydki i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy wróci do rywalizacji.

Hiszpanki zostały również przed kilkoma laty mocno wzmocnione, gdy do reprezentacji dołączyła Sancho Lyttle, amerykańska podkoszowa. To właśnie ona była jedną z głównych autorek brązowych medali mistrzostw świata, po które team Hernandeza sięgnął w 2010 roku w Czechach. - Dla mnie jest to zdecydowanie najlepsza i najwartościowsza zawodniczka Hiszpanii. Na czeskim turnieju grała kapitalnie i w moich oczach to właśnie ona była MVP tamtych mistrzostw - komplementuje grę Lyttle trener reprezentacji Polski Dariusz Maciejewski.

Dwie wyżej wymienione zawodniczki to jednak tylko dwie części składowe całej niezwykle silnej i doskonale zbilansowanej drużyny. Na rozegraniu jest przecież żywiołowa Sylvia Dominguez, a na skrzydle m.in. wschodząca gwiazda europejskiej koszykówki Alba Torrens. Siłą hiszpańskiej drużyny jest też wyrównana i długa ławka rezerwowych, co na takich turniejach jest niezwykle ważną kwestią.

Nie oznacza to jednak, że zespół ten jest nie do pokonania, co w niedzielę pokazały reprezentantki Czarnogóry, które swoją konsekwentną grą "zabiły" największe atuty Hiszpanek, przejęły kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie i zdołały ograć wielkiego faworyta. Teraz czas na Polskę, żeby wzięła z tego przykład i sprawiła kolejną niespodziankę na Women EuroBasket 2011. Trener Hernandez zaznacza jednak, że była to tylko wpadka. - W poniedziałek udowodnimy, że porażka z Czarnogóra była tylko wypadkiem przy pracy. Musimy się zmobilizować i pokazać naszą koszykówkę - zapewnia szkoleniowiec, na co dzień prowadzi drużynę Wisły Can Pack Kraków, co też nie pozostanie bez znaczenia podczas konfrontacji z biało-czerwonymi.

Kadra Hiszpanii na Women EuroBasket 2011