- Przybyłem do Gdyni zbudować coś ważnego, podobnie jak to czyniłem to przez ostatnie lata w Madrycie, gdzie prowadziłem zespół Rivas Ecopolis - oznajmił po podpisaniu umowy z Lotosem Gdynia Javier Fort, nowy szkoleniowiec zespołu. W niedzielę poznaliśmy zawodniczkę, której hiszpański szkoleniowiec powierzy misję prowadzenia gry swojego nowego zespołu. To arcytrudne zadanie powierzone zostało w ręce Ivany Jalcovej.
Kibice w Polsce mogli podziwiać umiejętności Słowaczki w poprzednim sezonie, gdy ta ze swoją byłą już drużyną Good Angels Koszyce zawitała w Krakowie na meczu Euroligi z Wisłą Can Pack. Wtedy z dorobkiem 13 punktów była drugim strzelcem swojego zespołu, a za swoją grę zebrała bardzo pozytywne opinie. Jak będzie z jej grą dla Lotosu?
Jalcova poprzednie rozgrywki zakończyła ze średnimi 5,6 punktu, 2,3 asysty i 2,1 zbiórki w Eurolidze oraz 6,5 punktu, 4,2 asysty i 2 zbiórki w rozgrywkach ligi słowackiej. Słowaczka jest drugim wzmocnieniem gdyńskiego Lotosu, gdyż wcześniej umowę z czwartą drużyną Ford Germaz Ekstraklasy podpisała wcześniej Natalie Plumbi, greczynka z polskim paszportem, która również występuje na pozycji rozgrywającej.
W klubie z Trójmiasta chętnie widzieliby również w swoim składzie Ketię Swanier, która w połowie poprzedniego sezonu dołączyła do gdyńskiego zespołu, a obecnie za oceanem broni barw Phoenix Mercury w lidze WNBA. Tutaj nie doszło jeszcze do konkretów i trudno powiedzieć, czy przebojowa Amerykanka pojawi się w gdyńskim zespole w sezonie 2011/2012.
Obecnie w kadrze Lotosu, obok Jalcovej i Plumbi, znajdują się jeszcze młode Polki Magdalena Kaczmarska, Magdalena Ziętara oraz Małgorzata Misiuk. Niewiadomo jak potoczą się losy Marty Jujki, która ma za sobą bardzo udany sezon, a obecnie przechodzi rehabilitację po kontuzji kolana. Zawodniczka ma ofertę m.in. z toruńskiej Energi. W Lotosie chcą postawić na młode zawodniczki, ale jak przekonują nie jest powiedziane, że w Trójmieście nie pojawi się koszykarka z "nazwiskiem" i wyrobioną już marką.