Nie od dziś wiadomo, że mający już prawie 35 lat na karku rozgrywający AZS-u Koszalin Igor Milicić to klasowy i wszechstronny zawodnik. Chorwat z polskim paszportem, który w naszym kraju czuje się bardzo dobrze i rozgrywa już ósmy sezon w polskiej lidze, przeżywa drugą młodość. Regularnie w tegorocznym sezonie Tauron Basket Ligi zdobywa po kilka bądź kilkanaście punktów, zbiórek i asyst w każdym spotkaniu. Jego indywidualne średnie w bieżących rozgrywkach to 9,2 punktów, 3,2 zbiórek i 6,9 asyst na mecz.
Takiego zawodnika, jak Igor Milicić wielu czołowych trenerów nie tylko Tauron Basket Ligi chciałoby mieć w swoich szeregach. Jak przystało na prawdziwego lidera zespołu, Chorwat z polskim paszportem w trudnych momentach bierze ciężar gry na swoje barki i zdobywa punkty w ważnych momentach meczów. Jego firmową stroną są asysty, w których lideruje w rankingu Tauron Basket Ligi. W starciu z Kotwicą zanotował ich 9, jednak miewał już w bieżącym sezonie znacznie lepsze rezultaty. 30 października ubiegłego roku przeciwko Polonii Warszawa uzyskał ich 13, natomiast 6 marca 2011 z Polpharmą Starogard Gdański zanotował aż 16 asyst!
Mierzący 194 cm wzrostu Milicić w historii swoich występów w polskiej lidze notował wysokie indywidualne rezultaty. Jego rekordy punktowe to 29 "oczek", w asystach 17, a w przechwytach 6.
Milicić bardzo dobrze czuje się w naszym kraju, stąd nie dziwi fakt, iż rozgrywa już ósmy sezon w polskiej lidze. W dotychczasowym dorobku rozgrywający AZS-u ma już dwa mistrzostwa Polski (w 2003 i 2008 roku) oraz trzy Puchary Polski.
W bardzo ważnym - w kontekście walki o udział w play-off - wygranym (93:74) przez koszalinian pojedynku derbowym z Kotwicą Kołobrzeg, Milicić przez prawie 33 minuty, jakie spędził na parkiecie, zdobył 10 punktów, dorzucając do tego 12 zbiórek i 9 asyst. Zabrakło mu ledwie jednego celnego dogrania piłki do partnera, aby przejść do historii rozgrywek polskiej ligi koszykówki jako ósmy zawodnik, który zdobył triple-double. W jednej z ostatnich akcji meczu z Kotwicą, Milicić mógł zapisać na swoim koncie 10 asystę, jednak po jego podaniu George Reese popełnił błąd kroków.
Igorowi Miliciciowi zabrakło jednej asysty, aby przejść do historii
Dotychczas tylko siedmiu zawodnikom udało się zanotować w jednym meczu dwucyfrowy wynik w dowolnych trzech statystykach (punkty, zbiórki, asysty, przechwyty bądź bloki) od kiedy prowadzone są oficjalne statystyki (od 1998/99). Ostatnim, który tego dokonał był Bobby Dixon w 2007 roku w barwach Polpaku Świecie.
Pełna lista triple-double w historii PLK:
1. Tyrone Barksdale: 12 pkt, 11 zb., 11 as. (Zagłębie Sosnowiec - Zastal Zielona Góra, 1998/99)
2. Duane Cooper: 11 pkt, 10 zb., 10 as. (Pogoń Ruda Śląska - Śląsk Wrocław, 2000/01)
3. Marek Łukomski: 21 pkt, 10 zb., 10 as. (SKK Szczecin - AZS Toruń, 2000/01)
4. Alex Austin: 18 pkt, 11 zb., 12 as. (Noteć Inowrocław - Pogoń Ruda Śląska, 2001/02)
5. Bojan Malesević: 11 pkt, 15 zb., 17 as. (Unia Tarnów - Noteć Inowrocław, 2005/06)
6. Paweł Wiekiera: 10 pkt, 13 zb., 10 as. (Astoria Bydgoszcz - Noteć Inowrocław, 2005/06)
7. Bobby Dixon: 23 pkt, 11 zb., 14 as. (Polpak Świecie - Polonia Warszawa, 2007/08)
To, czego nie dokonał Igor Milicić w starciu AZS-u z Kotwicą, może uczynić w każdym kolejnym meczu, widząc w jak dobrej jest dyspozycji ten zawodnik. Być może jeszcze przed końcem kariery uda mu się ten wyczyn, którego osiągnięcia tak blisko był w Kołobrzegu...