Center, który trafił do Oklahoma City Thunder, doznał urazu w ostatnim swoim występie w ekipie z Beantown. Później został przekazany do Grzmotu. Początkowo mówiono, że pierwszy występ w nowej ekipie Kendrick Perkins zaliczy tydzień po kontuzji.
Szczegółowe badania wykazały jednak, że uraz jest poważniejszy i lekarze zaordynowali dłuższą przerwę od koszykówki. Perkins miał pauzować od 2 do 3 tygodni.
Scott Brooks, który prowadzi drużynę nie chciał powiedzieć, kiedy dokładnie nastąpi debiut nowego zawodnika. Niedługo jednak jego status zmieni się na day-to-day, co oznacza, że praktycznie w każdej chwili Perkins może pojawić się na parkiecie.
Czy będzie miało to miejsce w piątek w starciu z Detroit Pistons? Brooks uniknął precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie. - Ujmijmy to tak, jest coraz bliżej - powiedział trener.