Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Nie jest łatwo rozgrywać dwa mecze w ciągu dwóch dni, w szczególności, że rywalami są takie drużyny jak Turów Zgorzelec czy Anwil Włocławek. Anwil jest bardzo dobrą drużyną. Chciałbym bardzo podziękować moim zawodnikom, ponieważ ciężko pracowali. Mieliśmy swoje szanse w połowie czwartej kwarty, ale nie udało się. Nie trafiliśmy łatwych rzutów, w dodatku podejmowaliśmy fatalne decyzje.
Filip Dylewicz (kapitan Trefla Sopot): Oprócz paru minut, które zagraliśmy w czwartej kwarcie, pozostała część meczu była bardzo średnia w naszym wykonaniu. Jestem bardzo rozczarowany, że nie udało się nam wygrać. Mieliśmy olbrzymią szansę. Przy wyniku 71:71 zaczęliśmy grać jakieś dziwne rzeczy na boisku i na pewno nie byliśmy konsekwentni w tym, co przynosiło nam korzyści. Widać było brak doświadczenia niektórych zawodników. Myślę, że ich to przerosło, za bardzo chcieli, za bardzo uwierzyli, że mogą sobie poradzić w tym momencie. Jestem bardzo smutny, wierzyłem w to, że zagramy w finale.
Emir Mutapcic (trener Anwilu Włocławek): Jestem bardzo szczęśliwy, że zagramy w finale Pucharu Polski. Mój zespół zagrał dzisiaj naprawdę dobrą koszykówkę.
D.J. Thompson (zawodnik Anwilu Włocławek): W dzisiejszym spotkaniu graliśmy bardzo zespołowo i jeśli powtórzymy to w finale, to jestem pewien, że odniesiemy zwycięstwo i zdobędziemy Puchar Polski.