Marcin Gortat: Potrzebowałem takiego meczu, aby zbudować moją pewność siebie

16 punktów i 12 zbiórek to osiągnięcia Marcina Gortata ze środowego meczu Phoenix Suns. Był to jeden z najlepszych występów Polaka w NBA. - Nadal będę ciężko pracował i wykonywał zadania, które zostaną mi powierzone - przyznał.

W tym artykule dowiesz się o:

- Potrzebowałem takiego meczu, aby zbudować moją pewność siebie - przyznał po końcowej syrenie Marcin Gortat, jeden z bohaterów Phoenix. Słońca pokonały na wyjeździe Cleveland Cavaliers 106:98, a Polak mimo że rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, to uzbierał 16 punktów i 12 zbiórek. Miał ponadto trzy bloki.

Co ciekawe, kiedy Gortat przebywał na parkiecie (ponad 27 minut), Słońca wygrał ten fragment różnicą 24 punktów. Żaden inny gracz nie mógł pochwalić się tak dobrym wskaźnikiem +/-.

- To całkiem fajny prezent od trenera. Byłem w stanie wnieść dużo energii do gry oraz byłem bardziej agresywny - dodał nasz jedynak w NBA, który zanotował pierwsze double-double w barwach Suns.

- Musiałem zmienić mentalność, cieszę się więc, że mogłem pomóc drużynie. Nadal będę pracował ciężko i wykonywał zadania, które zostaną mi powierzone - przyznał Gortat, notujący średnio 8,2 punktu i 6,2 zbiórki od czasu transferu z Orlando Magic.

Podstawowy środkowy Robin Lopez zagrał tylko 11 minut i w tym czasie zgromadził dziewięć punktów, ale też aż cztery faule.

Źródło artykułu: