Mantas Cesnauskis: Jedziemy po zwycięstwo!

- Lekceważono nas przed sezonem, gdy przegrywaliśmy kolejne sparingi i nie prezentowaliśmy najwyższej formy. Mówiono, że Czarni będą słabi, że nie będziemy się liczyć w tych rozgrywkach, ale sezon pokazał, że jest zupełnie inaczej - uważa rozgrywający Energii Czarnych Słupsk Mantas Cesnauskis. W niedzielę o godz. 17:45 dojdzie do hitu 9. kolejki Tauron Basket Ligi. Naprzeciw siebie staną mistrz Polski Asseco Prokom Gdynia oraz niepokonana w tym sezonie ekipa Dainiusa Adomaitisa.

Osiem kolejek i osiem zwycięstw - taki jest w tej chwili bilans Energii Czarnych Słupsk. Czy w niedzielę słupszczanie polegną po raz pierwszy? Co muszą zrobić, aby tak się nie stało? - Choć Tauron Basket Liga jest w tym roku bardzo wyrównana i drużyny prezentują podobny poziom, Asseco Prokom będzie zdecydowanie naszym najsilniejszym rywalem w tym sezonie. Będziemy musieli zagrać tak, jak w dotychczasowych spotkaniach, czyli musimy być w pełni skoncentrowani przez cały mecz, agresywnie walczyć w obronie i mądrze rozgrywać ataki. Każde posiadanie piłki będzie bardzo ważne, nie możemy marnować szans na punkty. Kluczowa będzie oczywiście nasza defensywa, nie możemy pozwolić gdynianom na rozpędzenie się. Chcemy wygrać ten mecz - zapewnia Litwin z polskim paszportem, Mantas Cesnauskis.

Już przed meczem z Treflem Sopot wielu komentatorów skreślało Energę, twierdząc, że poniesie ona pierwszą porażkę. Tak się jednak nie stało. - Podobnie lekceważono nas przed sezonem, gdy przegrywaliśmy kolejne sparingi i nie prezentowaliśmy najwyższej formy. Mówiono, że Czarni będą słabi, że nie będziemy się liczyć w tych rozgrywkach, ale sezon pokazał, że jest zupełnie inaczej. Jednak nie przejmujemy się takimi głosami, nie słuchamy co się o nas mówi, tylko robimy swoje i skupiamy się na grze - przekonuje rozgrywający.

Źródło artykułu: