Zarówno Asseco II, jak i Sokół mają taki sam bilans zwycięstw i porażek. Obie odniosły klęskę w spotkaniu z liderem, Politechniką Warszawską. Poza tym gdynianie przegrali u siebie z beniaminkiem z Radomia, a gracze z Łańcuta niespodziewanie ulegli w Lublinie, słabemu Lublinowi.
W ubiegłej kolejce Sokół gościł u siebie SKK Siedlce. Zwyciężył po dogrywce 80:71. Najskuteczniejszymi zawodnikami Łańcuta byli: Maciej Klima (23 pkt, 11 zb), Wojciech Pisarczyk (22 pkt, 6 zb) oraz Rafał Glapiński (14 pkt).
Rezerwy mistrza Polski podejmowały MKS Znicz Pruszków. Gospodarze nie byli gościnni. Podobnie jak Sokół po dogrywce odprawili z kwitkiem przyjezdnych, wygrywając 84:77. A jeszcze na minutę przed końcem 4. kwarty przegrywali 8 punktami. W gdyńskiej ekipie najlepiej zaprezentowali się: Tomasz Wojdyła (20 pkt, 10 zb), Grzegorz Mordzak (19 pkt) i Piotr Śmigielski (14 pkt).
W składach obu zespołów jest wielu bardzo dobrych, doświadczonych koszykarzy, którzy w swojej karierze grali na parkietach ekstraklasy. To właśnie głównie na tych zawodnikach będzie się jutro opierała gra. Najbardziej ciekawie zapowiada się rywalizacja pod tablicami. W ekipie Asseco pod koszem bryluje duet Wojdyła-Andrzejewski. W Sokole nie ma typowego centra, ale na zbiórce mocno zawalczyć potrafią: Maciej Klima i Ireneusz Chromicz. Na pewno dużym osłabieniem PTG może być brak innego "walczaka", kontuzjowanego Bartosza Dubiela.
Ale i w składzie Prokomu nie brak kłopotów. Na urazy palców dłoni cierpi dwójka obrońców i snajperów. Mowa o czołowym rozgrywającym, Grzegorzu Mordzaku i 21-letnim Aleksandrze Krauze (choć ich występ nie jest jeszcze do końca przekreślony). W takim wypadku ciężar rozgrywania piłki spocznie na Jędrzeju Jankowiaku i Piotrze Śmigielskim. Tym młodym zawodnikom może być ciężko sprostać doświadczonemu playmakerowi Łańcuta, Rafałowi Glapińskiemu oraz strzelcowi Tomaszowi Fortunie. Jednak jeśli zagrają tak jak przeciwko Sportino w Pucharze Polski i wcześniej przeciwko Zniczowi, bitwa będzie wyrównana.
Bardzo trudno jest w tym meczu wytypować faworyta. Plusem Asseco jest na pewno "deska", a także własna hala. Łańcucianie to z kolei chyba najbardziej zgrana i zespołowo grająca drużyna w 1. lidze.
Zatem wygra ten, kto po prostu tego dnia będzie miał "sokole oko" przy rzucie i od początku do końca będzie skoncentrowany i zdeterminowany.
Asseco Prokom II Gdynia - PTG Sokół Łańcut
(środa) 19.11.2010, godz. 16:00, Gdynia Hala GOSiR przy ul. Olimpijskiej
wstęp wolny