Oprócz tego koszykarz wraz ze swoim agentem spotkali się z Patem Riley i rozmawiali na temat możliwości gry dla Miami Heat. Kontrakt na Florydzie byłby spełnieniem marzeń dla Jerry'ego Stackhouse'a, który od lipca wykazywał chęć do przywdziewania trykoty Żaru.
W poprzednim sezonie rzucający obrońca rozegrał 42 spotkania, w których zdobywał przeciętnie 8,6 punktu i zbierał 2,4 piłki. W fazie play-off zaliczył 7 meczów (7,3pkt i 1,7as/m).
Miami nie koncentruje się tylko na Stackhousie. Heat przyglądają się także innym kandydaturą. W kuluarach mówi się, że rozważane jest zatrudnienie między innymi Flipa Murray'a (ex Chicago Bulls).
Trener Erik Spoelstra powiedział, że klub nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. W ciągu najbliższych kilku dni ma być więcej konkretów.