Jak ważny jest poniedziałkowy mecz Polaków z Niemcami podczas Mistrzostw Świata do lat 17 nie trzeba nikomu mówić. Obie drużyny walczą o jak najwyższe rozstawienie przed ćwierćfinałem. Wiedzą o tym trenerzy i zawodnicy. - To będzie twarda walka, z ostrymi zagraniami i faulami. Tacy są Niemcy, my musimy im stawić czoła. Możemy grać każdą koszykówkę - i szybką, i spokojną, i ustawioną, i szaloną, i twardą. Jesteśmy uniwersalnym zespołem - mówi lider Polaków, Mateusz Ponitka.
- Są bardzo dobrze przygotowani pod każdym względem - organizacji gry, woli walki, przygotowania motorycznego. To bardzo trudny przeciwnik, ale będziemy kombinować. Poszukamy sposobów, aby rozwiązać ten mecz na swoją korzyść - przekonuje trener naszej reprezentacji, Jerzy Szambelan.
Co jest najsilniejszą bronią naszych rywali? - Niemcy mają doskonałego wysokiego - Bogdana Radosavljevicia. To Serb z niemieckim obywatelstwem, który robi u nich dobrą robotę. Stawia zasłony, walczy na desce, dobrze broni, jest niezły w ataku - tłumaczy Ponitka. - Drugim wyróżniającym się zawodnikiem Niemców jest Besnik Bekteshi, który z pochodzenia jest Albańczykiem - dodaje rzucający Polonii 2011.
- Wygraliśmy dwa mecze i co - walczymy dalej! Najważniejsze jest jednak to, żeby dwóch z tych naszych chłopaczków zagrało kiedyś w pierwszej reprezentacji. Po co ich obciążać medalowym celem? To czy w takim wieku zajmie się trzecie, czwarte, piąte czy szóste miejsce nie jest ważne - kończy trener Szambelan.
Mecz rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 19:00 w Hamburgu.