Shannon Brown, Jordan Farmar, Derek Fisher, Josh Powell, D.J. Mbenga, Adam Morrison - przyszłość wszystkich tych zawodników w Los Angeles Lakers jest niepewna. Włodarze mistrzów NBA chcą więc zabezpieczyć się na następny sezon i kuszą zawodników grą w najlepszej obecnie drużynie za oceanem. Propozycję gry w kalifornijskiej ekipie otrzymał Mike Miller.
Doświadczony strzelec to były najlepszy debiutant (2001) i najlepszy rezerwowy (2006). W poprzednim sezonie grał dla Washington Wizards, gdzie zdobywał średnio 10,9 punktu. Wcześniej przez kilka lat udanie reprezentował barwy Memphis Grizzlies i Orlando Magic.
Lakers byliby w stanie zaproponować 30-latkowi pięcioletni kontrakt warty 30 milionów dolarów. W poprzednim sezonie Miller zarobił prawie 10 mln.
Jeśli nie udałoby się porozumieć z graczem Czarodziei, Lakers mogą zwrócić się do Raja Bella czy Anthony'ego Morrowa. Mówi się również, że mistrzowie ligi szukają rezerwowego rozgrywającego. Na radarze znajdują się między innymi Earl Watson, Steve Blake i Luke Ridnour.
Tymczasem jeśli chodzi o graczy operujących bliżej kosza, LA postawili na zdolną młodzież z draftu. Zarówno Devin Ebanks, jak i Derrick Caracter mogą być potrzebni w przypadku rezygnacji Powella czy Mbengi.