W pierwszym spotkaniu obu ekip lepsi okazali się poznaniacy, którzy zwyciężyli przed własną publicznością 84:73. Od tamtego czasu zmieniło się jednak bardzo wiele. Drużyna PBG po udanym początku sezonu spisywała się zdecydowanie poniżej oczekiwań. W efekcie z posadą pierwszego szkoleniowca pożegnać musiał się Eugeniusz Kijewski. Tak więc w rewanżu poznański zespół pojawi się w Słupsku z nowym szkoleniowcem - Dejanem Mijatovicem. Pod wodzą tego trenera PBG wygrał już niezwykle ważne spotkanie w Kołobrzegu. - Moją filozofią jest praca i tylko ciężka praca, do tego określone zasady w obronie i ataku. Chcę, żeby PBG Basket był taką drużyną, która może wygrać z najlepszymi. Natomiast cel na ten sezon jest jeden - play off - mówił Mijatovic dla oficjalnego serwisu poznańskiego zespołu u progu przygody z nowym klubem.
Z pewnością poznaniacy będą chcieli podtrzymać zwycięską passę i odnieść drugie kolejne zwycięstwo. Należy bowiem pamiętać, że w pierwszej rundzie stracili sporo punktów. Teraz terminarz będzie dla nich znacznie bardziej wymagający i dlatego każde zwycięstwo jest na wagę złota. Czarni grają ostatnio skutecznie. W ostatnich dwóch spotkaniach drużyna odniosła zwycięstwa, co z pewnością daje sympatykom klubu powody do optymizmu. Wydaje się, że w niedzielę to właśnie gospodarze będą faworytem do odniesienia kolejnego zwycięstwa.
Niedzielny pojedynek pokaże, w jakim kierunku zmierza w Poznaniu praca nowego trenera. Ostatnia wygrana z Kotwicą na pewno wlała optymizm w serca poznańskich fanów, którzy po pierwszej rundzie rozgrywek mogli czuć się zawiedzeni. Należy jednak pamiętać, że "jedna jaskółka wiosny nie czyni". Pojedynek z Czarnymi będzie bez wątpienia poważnym sprawdzianem umiejętności dla koszykarzy PBG i ich nowego trenera. Ewentualne zwycięstwo oznaczałoby mocne wejście w rundę rewanżową, które jest bardzo potrzebne ekipie ze stolicy Wielkopolski.
Czarni są jednak świadomi stawki spotkania i na pewno zrobią wszystko, żeby dwa punkty zostały w Słupsku. Do tej pory drużyna grała ze zmiennym szczęściem, jednak przed własną publicznością, kiedy była faworytem, na ogół odnosiła zwycięstwa. Czy w niedzielę będzie podobnie?
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:00.
