Znaleziony w Australii. King w końcu będzie miał nowego centra

Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Marcus Lee
Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Marcus Lee

Za chwilę miną trzy miesiące, od kiedy King Szczecin pożegnał się ze środkowym i rozpoczął poszukiwania jego następcy. Arkadiusz Miłoszewski miał już dość pytań o transfer. I chyba w końcu będzie miał z tym spokój.

- To pytanie dostaję co tydzień... - wzdychał już na konferencjach prasowych Arkadiusz Miłoszewski pytany o nowego środkowego. Trener drużyny King Szczecin w końcu znalazł to, czego szukał od miesięcy.

Jak poinformował serwis "zkrainynba.com", wicemistrz Polski w końcu będzie miał nowego środkowego. Zostanie nim 30-letni Marcus Lee, który do drużyny ma dołączyć prosto po finałach w lidze australijskiej.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Mierzący 208 centymetrów Lee w drużynie Melbourne United notuje średnio 7,1 punktu, 5,9 zbiórki i 1,6 bloku na mecz, spędzając na parkiecie niespełna 19 minut.

Nowy środkowy Kinga w Europie występował już m.in. we Włoszech czy Hiszpanii, gdzie bronił barw takich klubów, jak Grissin Bon Reggio Emilia czy BAXI Manresa. Lee w ekipie wicemistrza Polski ma być ostatnim, brakującym elementem.

Jeszcze niedawno Miłoszewski sondował jeszcze możliwość ściągnięcia z AMW Arki Gdynia Stefana Djordjevicia, jednak na przeszkodzie stanął... MKS Dąbrowa Górnicza, który wygrał w Trójmieście z AMW Arką, co przekreśliło transfer Serba.

Przypomnijmy, że King Szczecin sezon rozpoczął z Chadem Brownem na pozycji centra. Z hucznych zapowiedzi jednak nic nie wyszło. Zawodnik nie spełnił oczekiwań i obie strony pożegnały się pod koniec grudnia.

King Szczecin z bilansem 12-9 zajmuje aktualnie 6. miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi. Kolejne spotkanie rozegra 23 marca w Lublinie, z tamtejszym PGE Startem.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści