Kibice Dallas Mavericks domagają się odpowiedzi na pytanie, dlaczego ich gwiazda Luka Doncić, która jeszcze dziewięć miesięcy temu prowadziła zespół do finałów NBA, została oddana do Los Angeles Lakers.
W obszernym eseju opublikowanym przez Christophera Kratovila przedstawiono intrygującą teorię. Według niej nowi właściciele klubu rodzina Adelsonów, potentaci branży hazardowej i właściciele Sands Casino - chcą uczynić z Dallas-Fort Worth centrum zakładów bukmacherskich poprzez budowę nowej areny.
Problemem dla Adelsonów jest fakt, że hazard i zakłady sportowe są nielegalne w Teksasie. Pomimo intensywnego i kosztownego lobbingu, próby zalegalizowania tej działalności w stanie nie powiodły się, a najnowszy projekt ustawy ma upaść w 2025 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Adelsonowie potrzebują większej dźwigni, by przeforsować ustawę o hazardzie przez teksański parlament - pisze Kratovil. - Jeśli marchewka zawiodła, potrzebują kija. Tym kijem jest groźba przeniesienia Mavericks do Las Vegas, jeśli nie dostaną tego, czego chcą.
Las Vegas, gdzie Adelsonowie posiadają liczne kasyna, byłoby naturalnym miejscem dla drużyny NBA związaną z branżą hazardową. Liga od dawna rozważa ekspansję do tego miasta. Według teorii spiskowej, właściciele Mavericks celowo osłabiają zespół i zrażają do siebie fanów, by uzasadnić ewentualne przenosiny.
Bill Simmons, założyciel "The Ringer", odniósł się do tych spekulacji w swoim podcaście. - Nie wiem, ile w tym prawdy, ale uwielbiam tę teorię - przyznał Simmons. - To najlepsza teoria spiskowa, jaką kiedykolwiek słyszałem.
Tymczasem niezadowolenie wśród fanów Mavericks narasta. Po transferze Doncicia klub stracił 700 tysięcy obserwujących na Instagramie, a kibice zaczęli protestować podczas meczów w American Airlines Center. Czy teorie o planach przeniesienia drużyny do Las Vegas mają podstawy? Na razie pozostają w sferze spekulacji, ale sytuacja w Dallas z pewnością jest napięta.