Początek meczu to wyrównana gra z obu stron. Katowiczanki, mimo że pojawiły się w Rzeszowie w mocno okrojonym składzie, nie pozwoliły gospodyniom narzucić swojego stylu gry. Pierwsze dwie kwarty minimalnie zwyciężyły katowiczanki, które podobnie jak AZS Mostostal, prezentowały niską skuteczność w rzutach z gry.
Kluczowa dla losów pojedynku okazała się trzecia odsłona. W niej celnymi trójkami popisały się najlepsze wśród Akademiczek z Katowic Agnieszka Stawowska oraz Katarzyna Kosczielny. Ta pierwsza aż pięciokrotnie przedziurawiła kosz rzeszowianek rzutami zza linii 6,25m i z 23 punktami była najlepszym strzelcem meczu.
Ostatnia odsłona nie przyniosła już zmiany wyniku, chociaż należy pochwalić przede wszystkim Edytę Czerwonkę, która zanotowała wszechstronny występ, notując 16 punktów, 11 zbiórek, sześć asyst oraz trzy przechwyty. Dzięki tej wygranej koszykarki ze Śląska umocniły się na 2. miejscu w grupie B i legitymują się 21 punktami. Cztery oczka mniej ma AZS Mostostal, który plasuje się na 5. lokacie.
- Po kilku słabszych meczach moje zawodniczki w końcu pokazały charakter. Zagraliśmy konsekwentnie w obronie oraz skutecznie i zespołowo w ataku. Cieszy dobra postawa moich podopiecznych. Oby tak dalej - powiedział Adam Kubaszczyk, szkoleniowiec AZS AWF Katowice.
AZS Mostostal Res-Drob Rzeszów - AZS AWF Katowice 58:70 (16:19, 12:14, 17:26, 13:11)
Mostostal: Edyta Czerwonka 16 (11 zb), Paulina Nieć 13, Izabela Kieszkowska-Komar 11, Dorota Arodź 8, Olga Włodarz 6, Paulina Miszczuk 4, Urszula Rosochacka 0, Karolina Łodygowska 0, Iwona Furdak 0, Alicja Wiśniowska 0.
AZS AWF: Agnieszka Stawowska 23, Katarzyna Kosczielny 16, Daria Marchewka 12 (10 zb), Agata Bachryj 10, Justyna Zielonka 9, Karolina Kozak 0, Natalia Szabatowska 0, Julia Ćwiek 0.