W czwartek, 16 stycznia w hali Paycom Center spotkały się dwie najlepsze drużyny ligi NBA. Hit tym razem padł łupem Oklahoma City Thunder, którzy zrewanżowali się Cleveland Cavaliers w wielkim stylu.
Gospodarze szybko pokazali, na co ich stać. Thunder zamknęli pierwszą kwartę zrywem 22-2 i nadali ton czwartkowemu starciu. Wygrali już tę odsłonę 32:14, a cały mecz 134:114, nokautując drużynę z Ohio.
Shai Gilgeous-Alexander znów zachwycił koszykarski świat. Kanadyjczyk gra, jak prawdziwy MVP. SGA w niespełna 30 minut zdobył w czwartek aż 40 punktów, trafiając 17 na 26 oddanych rzutów z gry. Miał też osiem asyst.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
Zawiódł natomiast lider Cavaliers. Donovan Mitchell w 21 minut zapisał przy swoim nazwisku zaledwie osiem oczek. Wykorzystał tylko 3 na 15 wykonanych prób z pola. Dla winno-złotych to dopiero szósta porażka w tym sezonie. Thunder legitymują się w tym momencie takim samym bilansem (34-6), jak Kawalerzyści.
Phoenix Suns wreszcie mają powody do zadowolenia. Drużyna z Arizony ograła w czwartek Washington Wizards 130:123 i wyrównała bilans (20-20).Devin Booker zdobył 37 punktów.
Wyniki:
Washington Wizards - Phoenix Suns 123:130 (21:34, 34:35, 28:35, 40:26)
(George 24, Poole 18, Sarr 16 - Booker 37, Durant 23, Allen 21)
Detroit Pistons - Indiana Pacers 100:111 (26:29, 30:40, 25:23, 19:19)
(Hardaway Jr. 25, Cunningham 20, Duren 17 - Turner 28, Siakam 26, Haliburton 17)
Oklahoma City Thunder - Cleveland Cavaliers 134:114 (32:14, 43:35, 44:32, 15:33)
(Gilgeous-Alexander 40, Dort 22, Jalen Williams 19 - Garland 20, Allen 13, Jerome 12)
Sacramento Kings - Houston Rockets 132:127 (26:25, 35:27, 29:33, 42:42)
(DeRozan 33, Monk 26, Sabonis 20 - Green 28, Sengun 21, Thompson 20)
Portland Trail Blazers - Los Angeles Clippers 89:118 (22:32, 16:20, 28:34, 23:32)
(Banton 23, Henderson 16, Ayton 14 - Powell 23, Harden 19, Mann 14)