To była prawdziwa demolka w słupskiej Gryfii. Energa Icon Sea Czarni po prostu przejechali się po Orlen Zastalu Zielona Góra wygrywając różnicą aż 27 punktów. Z pewnością nie tak zielonogórzanie wyobrażali sobie pierwszy występ "pod szyldem" Orlenu.
Zaledwie 54 zdobyte punkty. Osiem asyst przy aż 22 stratach. To było fatalne wejście w nowy rok.
Jedyne, co można zapamiętać z występu Zastalu w Słupsku, to asysta Marcina Woronieckiego i efektowny wsad w kontrze Wesley'a Harrisa (akcję zobaczysz w dalszej części relacji). Amerykanin zresztą był jedynym, którego można pochwalić. Zaliczył 18 punktów i 10 zbiórek. W składzie brakowało z kolei Filipa Matczaka (uraz).
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"
Czarni od pierwszej akcji przejęli spotkanie. Kapitalne otwarcie zaliczyli Justice Sueing i Michał Nowakowski. Ich niemal perfekcyjna gra w ofensywie sprawiła, że już do przerwy gospodarze zdołali sobie wypracować 20-punktową przewagę.
Po zmianie stron Czarni nieco dopasowali się poziomem gry do swoich rywali. Zaczęli grać ospale, popełniać proste straty. Gracze Orlen Zastali i tak jednak nie zdołali się w żaden sposób zbliżyć.
W drodze po szósty triumf w sezonie Nowakowski zaliczył 20 punktów (8/13 z gry), a Sueing dodał 17 oczek, pięć przechwytów i cztery zbiórki.
Na koniec dodać trzeba, że spotkania nie ukończyli Loren Jackson i Kamari Murphy. Obaj musieli udać się do szatni po faulach dyskwalifikujących w konsekwencji otrzymanych przewinień niesportowych czy technicznych.
Energa Icon Sea Czarni Słupsk - Orlen Zastal Zielona Góra 81:54 (23:16, 22:9, 12:16, 24:13)
Czarni: Michał Nowakowski 20, Justice Sueing 17, Alex Stein 15, Szymon Tomczak 8, Loren Jackson 6, Jakub Musiał 5, Quincy Ford 4, Fahrudin Manjgafić 4, Mateusz Dziemba 2, Nikodem Czoska 0, Nikodem Klocek 0.
Zastal: Wesley Harris 18 (10 zb), Walter Hodge 11, Evalda Saulys 9, Michał Sitnik 5, Michał Kołodziej 4, Marcin Woroniecki 3, Sindarius Thornwell 2, Kamari Murphy 2, Artur Łabinowicz 0, Michał Pluta 0.