Od pierwszych minut mecz był bardzo wyrównany. Żadnej z ekip nie udało się zbudować większej przewagi niż dwu czy trzy punktowej. Po pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili 16:12. Drugie dziesięć minut rozpoczęło się od serii 11:0 dla gości. Drużyna z Częstochowy odskoczyła na 23:16 w tym momencie. Jednak wtedy Cracovia wzięła się do roboty i po chwili dogoniła rywali, a po chwili odzyskała prowadzenie. Do przerwy wynik był korzystny dla miejscowych.
W drugiej połowie spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Obie ekipy nie były tego dnia dysponowane zbyt dobrze. Gospodarze trafiali z 38 procentową skutecznością, a goście byli nieznacznie lepsi. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. Przy stanie 61:60 dla Cracovii faulowany Marek Hajduk trafił jednego osobistego. W ostatniej akcji regulaminowego czasu gry Jacek Pałac zdecydował się na indywidualną akcją, którą wykończył celnym rzutem za dwa punkty. Gospodarze mieli jeszcze 3 sekundy na przechylenie szali na swoją stronę jednak nie udała im się ta sztuka i do wyłonienia zwycięskiej ekipy potrzebna była pięciominutowa dogrywka.
Dodatkowa część gry rozpoczęła się dobrze dla Cracovii jednak później bardziej skuteczni byli goście. Przy stanie 66:67 Przemysław Ostrowski zgubił piłkę w ataku na 5 sekund przed końcem. Tym samym losy spotkania zostały rozstrzygnięte.
Cracovia Kraków - AZS Politechnika Częstochowa 66:68 (16:12, 15:17, 17:23, 14:10, 4:6)
Cracovia: Łabuda 2, D.Wojciechowski 12(1x3), Ostrowski 10(13zb), P.Czepczyk 3, Salomon 10(16zb), Hajduk 11(9zb), Szumełda-Krzycki 9, Kumiszcza 7(1x3), Pająk 2.
AZS Częstochowa: Pławucki 7(1x3,5as), Pałac 3, Karkoszka 18(3x3,6as,7zb), Klocek 14(8zb), Sośniak 9(1x3), Ł.Wojciechowski 10, Bluma 4, Banasiak 3.