Ta gwiazda nie ma łatwego życia w Paryżu. Kibice buczą na niego podczas igrzysk

Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Joel Embiid
Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Joel Embiid

Urodził się w Kamerunie, posiadanie też amerykańskie i... francuskie obywatelstwo. Kibice nie zapomnieli mu, że wybrał grę dla Stanów Zjednoczonych, kosztem Francji. Doświadcza tego teraz podczas igrzysk.

Kadra USA pewnym krokiem zmierza ku ćwierćfinałom paryskich igrzysk olimpijskich. Ma komplet zwycięstw, a w swoim trzecim spotkaniu podczas tego turnieju już w sobotnie popołudnie zmierzy się z Portoryko. Będzie oczywiście sporym faworytem.

Gwiazdorzy NBA, którzy przyjechali do Paryża, są uwielbiani przez francuskich kibiców. Olbrzymie zainteresowanie wzbudzają LeBron James czy Stephen Curry. Ale nie każdy z koszykarzy, reprezentujących Stany Zjednoczone, ma tam łatwe życie.

Fanom koszykówki znad Sekwany nie podoba się zachowanie Joela Embiida. Dają temu upust, gwiżdżąc na niego i bucząc zarówno wtedy, kiedy widzą go publicznie, na przykład wchodzącego do drużynowego autobusu czy podczas samych meczów.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wskazała powód porażki Świątek. "Nie do końca jej się to udało"

Embiid, który urodził się w Kamerunie, otrzymał francuskie obywatelstwo i początkowo miał występować w kadrze Francji. Podkoszowy ma również amerykański paszport. Podjął jednak decyzję, że na arenie międzynarodowej będzie reprezentować właśnie USA.

Głos na temat całej sytuacji Embiida z kibicami zabrał jeden z liderów Stanów Zjednoczonych, Anthony Edwards. - Nie wiem o co chodzi. Nie mam pojęcia, dlaczego ciągle na niego buczą - mówił w rozmowie z mediami gracz Minnesota Timberwolves.

- Mają przecież Victora (Wembanyamę przy. red) i Rudy'ego (Goberta). Dlaczego jeszcze Joel miałby tam być? - śmiał się Edwards, cytowany przez portal BasketNews. - Wemby i Rudy, czego chcieć więcej? Następną wieżę pod koszem? - dodawał.

Francja z bilansem 2-1 awansowała do ćwierćfinałów z drugiego miejsca.

Czytaj także:
"Czułem się jak idiota". Mistrz NBA nie pojawił się na parkiecie. Dlaczego?
Paryż 2024. Czy gwiazdy NBA zarobią na igrzyskach?

Komentarze (0)