"Gotowy do pracy na pełnych obrotach". Oto pierwszy transfer Startu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin
zdjęcie autora artykułu

Długo kazali czekać na swój pierwszy ruch przedstawiciele Polskiego Cukru Startu Lublin. Umowę z klubem podpisał sprawdzony w Orlen Basket Lidze podkoszowy Tyran de Lattibeaudiere.

Doświadczony, bo 33-letni Tyran de Lattibeaudiere, w marcu 2024 roku dołączył do Legii Warszawa. Dla klubu tego rozegrał 11 meczów, notował w nich średnio 9,8 punktu, 4,8 zbiórki i 1,6 asysty. Zaliczył 53-procentową skuteczność w rzutach z gry.

- Przede wszystkim cieszymy się z pierwszego transferu - przyznał na oficjalnej stronie klubu Wojciech Kamiński, trener Polskiego Cukru Startu Lublin.

Co ciekawe "Kamyk" sezon 2023/2024 rozpoczął właśnie w Legii, ale został zwolniony w styczniu, zatem nie miał okazji do współpracy z de Lattibeaudierem, z którym się po prostu minął. Dlaczego zdecydował się na jego zatrudnienie w Lublinie?

- Pozyskaliśmy doświadczonego, bardzo silnego zawodnika, który może zagrać przodem i tyłem do kosza, co było dla nas istotne. Tyran ma bardzo długie ręce, dzięki czemu potrafi umiejętnie walczyć pod obręczą. Cechuje go także duża sprawność - scharakteryzował zawodnika.

Jak gra Tyran de Lattibeaudiere? Wystarczy spojrzeć na poniższe wideo:

Na wybór akurat tego zawodnika wpływ miała również bardzo dobra opinia na jego temat.  - Wiemy, że dba o siebie i przyjedzie do Lublina gotowy do pracy na pełnych obrotach - przyznał Kamiński.

Dodajmy, że umowy z Polskim Cukrem Startem ma piątka Polaków: Jakub Karolak, Filip Put, Michał Krasuski, Roman Szymański i Bartłomiej Pelczar.

Wiadome, że w klubie na pewno nie będzie już dwóch kluczowych zawodników z poprzedniego sezonu. Jabril Durham i Liam O'Reilly mają już nowych pracodawców - ten pierwszy pozostanie jednak w Orlen Basket Lidze, gdyż związał się umową z Krajową Grupą Spożywczą Arką Gdynia.

W Lublinie nie będzie też Tayler Persons. O takim ruchu pisaliśmy już kilka tygodni temu, jednak zawodnik nie zdecydował się na ofertę Startu i przeniósł się na Słowenię, gdzie podpisał kontrakt z ekipą Krka Nove Mesto.

Zobacz także: Mateusz Ponitka ma nowy klub! Beniaminek w budowie. Polska rotacja jest, czas na transfery zagraniczne

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty